Przez cały weekend świętokrzyscy strażacy walczyli z pożarami traw i nieużytków w praktycznie całym regionie. Doszło do kilku dużych i groźnych zdarzeń. W akcji był nawet samolot gaśniczy.
Dużo pracy mieli strażacy z powiatu buskiego. W niedzielę, 27 marca płonęło m.in. 15 hektarów nieużytków oraz 2 ary lasu w Zbrodzicach. Z ogniem walczyło sześć zastępów straży, których wsparł samolot Dromader, który wykonał kilka zrzutów wody.
Poza tym pożary trafiły łąki i nieużytki w gminach Stopnica, Tuczępy, Gnojno i Busko-Zdrój. Łącznie było to kilkadziesiąt interwencji służb.
ZOBACZ TEŻ: Dziś żegnamy się z maseczkami. Podsumujmy ostatnie dwa lata obostrzeń
Trudna sytuacja była także w powiecie włoszczowskim, gdzie płonął las w okolicy Psar w gminie Secemin. Z ogniem walczyło 11 zastępów straży pożarnej. W tym samym czasie ogień pojawił się w trzech innych miejscach. Tu również pomagał samolot Dromader.
Tylko w ten weekend świętokrzyscy strażacy interweniowali z powodu pożarów nieużytków 324 razy. Spłonęło ponad 200 ha gruntów.
fot. KP PSP Włoszczowa