Sprawa zakładu przetwórstwa padliny we Włoszczowie trafiła przed Samorządowe Kolegium Odwoławcze

Poseł Bartłomiej Dorywalski złożył w poniedziałek, 2 października wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o stwierdzenie nieważności decyzji o wydaniu warunków zabudowy dla zakładu wysokogatunkowych protein we Włoszczowie. 

Wniosek dotyczy decyzji wydanej przez burmistrza Włoszczowy Grzegorza Dziubka 23 marca 2023 roku. Warunki zabudowy dotyczyły działki o powierzchni 0,990 ha, przez co nie był wymagany raport oddziaływania na środowisko. Miał tam powstać zakład przetwarzania wysokogatunkowych protein – czyli przetwarzający padłe zwierzęta gospodarskie.

Sprawa wywołała ogromne oburzenie wśród mieszkańców miasta, kiedy w sierpniu tego roku wyszła na jaw. W międzyczasie okazało się również, że inwestor starał się o uzyskanie zgody od powiatowego lekarza weterynarii na przetwarzanie w zakładzie świń, które padły na ASF – zgody nie uzyskał, bo zakład nie spełniał wymaganych prawem norm.

Po protestach mieszkańców burmistrz Grzegorz Dziubek poinformował, że postanowił o wznowieniu postępowania dotyczącego wydania decyzji o warunkach zabudowy dla tej inwestycji. Na ostatnim spotkaniu z mieszkańcami zapewnił, że tym razem będzie to decyzja odmowna. Mimo to poseł Bartłomiej Dorywalski, który wsparł protest mieszkańców postanowił złożyć wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o unieważnienie pierwotnej decyzji.

– Tak jak zapowiadałem, w dniu dzisiejszym składam wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji burmistrza gminy Włoszczowa w sprawie warunków zabudowy dla zakładu wysokogatunkowych protein. W siedmiu punktach zarzucam tej decyzji rażące naruszenie prawa. Mam nadzieję, że wniosek uzyska akceptację i uda nam się wyeliminować z obrotu prawnego tę szkodliwą dla naszego miasta decyzję – poinformował parlamentarzysta.

Jak czytamy we wniosku, zarzuty dotyczą m.in. niedopuszczenia mieszkańców i właścicieli okolicznych działek do postępowania i braku formalnego umocowania pełnomocnika inwestora do występowania w stosunku do działki, której dotyczył jego wniosek o warunki zabudowy.

We wniosku do SKO burmistrzowi Grzegorzowi Dziubkowi zarzucono także zaniechanie, gdyż zdaniem wnioskodawców jego ustalenia odnośnie rodzaju zabudowy i charakteru zakładu, który ma powstać przy ul. Przedborskiej były “szczątkowe”. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy również – według wnioskujących do SKO – został rozpatrzony “w sposób niewyczerpujący”.

Kolejny zarzut dotyczy przyjęcia, że przekształcona zostanie działka poniżej 1 ha powierzchni. Zadaniem skarżących obszar objęty przekształceniem będzie w rzeczywistości większy, a tym samym raport z oddziaływania na środowisko jest dokumentem niezbędnym.

Wreszcie we wniosku o unieważnienie decyzji burmistrza wskazano, że szerokość elewacji frontowych planowanych przez inwestora budynków jest za duża i zakłóci ład przestrzenny, a więc jest niezgodna z

Wniosek powinien zostać rozpatrzony przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy od momentu wszczęcia postępowania. 

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości