Wojewoda Świętokrzyski Zbigniew Koniusz zdecydował 23 października, że od 9 listopada Szpital Powiatowy we Włoszczowie ma zorganizować 167 łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19. Władze powiatu i szpitala uważają, że jest to prawie niewykonalne zadanie.
Zgodnie z decyzją wojewody w szpitalu we Włoszczowie ma zostać przygotowanych 167 łóżek dla pacjentów covidowych, w tym pięć łóżek intensywnej opieki medycznej z kardiomonitorami i możliwością sztucznej wentylacji płuc pacjentów. Dyrekcja szpitala i władze powiatu podkreślają, że będzie to trudne do wykonania zadanie, bo wszystkich łóżek w szpitalu jest 180, a dodatkowo nigdy nie miał oddziału zakaźnego. Stąd brakuje specjalistycznego sprzętu i wykwalifikowanej kadry.
ZOBACZ TEŻ: Prof. Antczak: w Polsce potrzebny jest krótki, ale całkowity lockdown
Problemem jest również to, że część z pracowników szpitala i lekarzy znajduje się w izolacji z powodu pozytywnych wyników testów oraz na kwarantannach. Starosta Włoszczowski Dariusz Czechowski zamierza przedyskutować tę sprawę z wojewodą Zbigniewem Koniuszem. Decyzja o przekształceniu ZOZ we Włoszczowie na szpital zakaźny budzi też zaniepokojenie mieszkańców i pacjentów, ponieważ od 9 listopada placówka będzie zamknięta dla osób z innymi dolegliwościami.
Co więcej, do tego czasu trzeba będzie ewakuować przebywających w szpitalu pacjentów do innych placówek lub wypisać do domów. A znalezienie dla nich miejsc w innych lecznicach również będzie trudnym zadaniem.
29 października o 15:30 na wniosek radnych SLD i PSL ma się odbyć sesja Rady Powiatu Włoszczowskiego w trybie nadzwyczajnym, dotycząca zaistniałej, poważnej sytuacji.
Jak dotąd włoszczowski szpital dysponował 30 miejscami covidowymi. Zdecydowana większość z nich jest już zajęta.
źródło: moja-gazeta.com