Koło Gospodyń Wiejskich w Woli Wiśniowej “Wisienki’ działa prężnie. Panie są pełne werwy i zapału, uczestniczą w różnych imprezach, spotkaniach i targach. Przygotowują smaczne potrawy, a także zajmują się rękodziełem. Chcą jednoczyć lokalną społeczność.
Postanowiłyśmy po raz kolejny zorganizować spotkanie wigilijne dla seniorów. Pierwsza taka nasza inicjatywa spotkała w 2020 roku z dużym odzewem, wtedy na nasze zaproszenie odpowiedziało wiele starszych osób. W tym roku również dopytywali czy będzie wspólna wieczerza i jest – powiedziała Elwira Zug.
Wisienki w minioną sobotę zorganizowały spotkanie w strażackiej remizie. Zebranych pobłogosławił ks. kan. Leszek Dziwosz, proboszcz parafii bł. Józefa Pawłowskiego we Włoszczowie. Złożono sobie życzenia ( były też te od burmistrza Grzegorza Dziubka, przewodniczącego Rady Miejskiej Grzegorza Dudkiewicza, sołtysów i strażaków) i podzielono się opłatkiem. Seniorzy i goście zasiedli do wigilijnego stołu, na którym znalazły się tradycyjne świąteczne potrawy – między innymi barszcz z uszkami, ryby, sałatki, pierogi, kapusta z grochem i ciasta – wszystko przygotowane przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Na wigilii wspólnie kolędowano, a akompaniował na akordeonie Rafał Bednarczyk, kierownik filii włoszczowskiego Domu Kultury w Koniecznie. Każdy z gości i seniorów otrzymał upominek. Znana włoszczowska malarka Maria Dudkiewicz podarowała “Wisienkom” swój obraz.
Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami, już za kilkanaście dni – większość z nas będzie dzieliła się opłatkiem, zasiadała przy wigilijnym stole i śpiewała kolędy na pasterce. Gospodynie z Koła Gospodyń Wiejskich “Wisienki” z Woli Wiśniowej w szczególny sposób obchodzą czas przed Bożym Narodzeniem: organizują leśną wigilię. Przekazują dzieciom oraz wnukom te tradycje i obyczaje. Uczą myśleć też o lesie, o żyjących tam zwierzętach. W tym roku, na tydzień przed wieczerzą dla seniorów do lasu pojechały saniami, żeby wywieźć karmę dla zwierząt. Był nawet świąteczny stół. To ma wróżyć dobrze nie tylko myśliwym w przyszłym roku, że bór będzie mu darzył, ale również gospodynie dbają o paśniki, zostawiają w nich opłatek dla zwierzyny.
W wigilijną noc gospodarze obdarowują opłatkiem zwierzęta hodowlane i domowe. Opłatek ma je strzec przed zarazą i chorobami. Podając pokarmy z kawałkami opłatka dziękują np. koniom za ciężką pracę, krowy proszą o mleko, a kurom podają z opłatkiem groch, aby dobrze się niosły. Dzięki niemu zwierzęta mają też przemówić ludzkim głosem (nie wolno ich jednak podsłuchiwać).
Okres przedświąteczny to czas wytężonej pracy dla leśników i strażników leśnych. Od połowy grudnia zaczyna się w nadleśnictwach i leśnictwach sprzedaż choinek. Tradycja ich stawiania w naszych domach przywędrowała do Polski w XVIII w. z Niemiec.
Wciąż żywym zwyczajem jest zbiorowe polowanie w Wigilię. Od myśliwskich sukcesów ważniejszy jest sam udział, pobyt w lesie w gronie kolegów.
Iwona Boratyn, rzecznik prasowy UG Włoszczowa