67-letnia mieszkanka Starachowic po trzech latach padła ofiarą tych samych oszustów. Kobieta oszukana przez fałszywego brokera straciła blisko 200 tys. zł, wcześniej 30 tys.
67-letnia kobieta powiadomiła w poniedziałek starachowickich policjantów, że padła ofiarą oszustwa. Jak się okazało, sprawa swój początek miała trzy lata temu. “Kobieta w 2019 roku chciała zainwestować w kryptowaluty. Po namowie mężczyzny, który skontaktował się z nią telefonicznie, mieszkanka Starachowic zainwestowała 30 tys. zł, większość tej kwoty straciła” – powiedział PAP mł.asp. Paweł Kusiak z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Na przełomie sierpnia i września tego roku do starachowiczanki zadzwoniła kobieta, która poinformowała ją, że pieniądze, które zainwestowała trzy lata temu, “nadal zarabiają na siebie” i zainwestowana kwota zwiększyła się już do 20 tys. dolarów.
“Po pewnym czasie z 67-latką skontaktował się mężczyzna, który podał się za brokera. Zaproponował kobiecie zainstalowanie aplikacji do zdalnego zarządzania kontem. Mieszkanka Starachowic wykonała polecenie, tym samym przekazując w ten sposób oszustom dostęp do swojego konta w banku” – podkreślił mł.asp. Kusiak.
Zamiast oczekiwanych zysków kobieta ponownie straciła swoje oszczędności. Oszuści nie tylko “wyczyścili” jej konto bankowe, ale też w kilku bankach zaciągnęli pożyczki na jej dane osobowe. 67-latka straciła w ten sposób blisko 200 tys. zł.
“Oszuści wymyślają coraz to nowsze metody przestępstw. Nie wolno nam instalować żadnych aplikacji, bo w ten sposób oszuści zyskują dostęp do naszego konta bankowego. Nie przekazujemy takich informacji jak loginy i hasła. Jeśli dostaniemy informację od kogoś, że oszczędności na naszym koncie bankowym są +zagrożone+ najlepiej rozłączyć się i skontaktować się z infolinią banku” – apelował policjant.(PAP)
Autor: Janusz Majewski