Andrzej Pruś z Prawa i Sprawiedliwości nadal będzie pełnił funkcję przewodniczącego w Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Na dzisiejszej sesji odbyło się głosowanie, podczas którego jeden głos zadecydował o pozostaniu Prusia na stanowisku.
Jedynym z punktów dzisiejszej sesji było głosowanie o odwołanie Przewodniczącego Sejmiku Andrzej Prusia. Pod wnioskiem podpisało się 7 radnych PSL i jeden Koalicji Obywatelskiej, Jan Maćkowiak. W sesji brało udział 28 z 30 radnych sejmiku, co oznaczało, że do przegłosowania wniosku wystarczyłoby 15 głosów, zamiast 16, jak miałoby to miejsce przy pełnej frekwencji radnych. Nieobecnymi byli dwaj radni niezrzeszeni: Grzegorz Gałuszka i Sławomir Gierada.
ZOBACZ TEŻ: W Januszewicach przypomnieli o dawnych zwyczajach
Ostatecznie za odwołaniem Andrzeja Prusia zagłosowało 14 radnych, a przeciwko było 12. Ponadto 2 osoby wstrzymały się od głosu, a głos wstrzymujący liczony jest razem z głosami “przeciw”. Tym samym wnioskodawcom odwołania przewodniczącego zabrakło jednego głosu.
Po głosowaniu Andrzej Pruś wygłosił krótkie przemówienie, w którym podziękował radnym za zaufanie i wyraził nadzieję, że dalsza współpraca w sejmiku będzie się dobrze układała.
W świętokrzyskim sejmiku wciąż panuje dość niepewny układ sił. Aktualnie klub PiS liczy sobie 11 radnych, a klub PSL 8. Koalicja Obywatelska ma w sejmiku 2 radnych a Nowa Lewica jednego. Pozostali radni są obecnie niezrzeszeni. Spośród nich pięcioro należało jeszcze niedawno do klubu PiS, a jeden do klubu PSL. To sprawia, że żadna ze stron nie ma stuprocentowej pewności, co do posiadania większości w trakcie głosowań, niemniej jednak jak dotąd rządzącemu województwem PiS udaje się wygrywać kluczowe głosowania.