Projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego wymagał wielu zmian i urealnienia. Premier Donald Tusk podczas środowej konferencji prasowej przedstawił kluczowe założenia dla rozwoju sieci komunikacyjnej w Polsce. Projekt zakłada trzy kluczowe elementy, które konieczne są do wykonania tzw. “trójskoku”. Po pierwsze rozbudowa sieci szybkiej kolei, aby każdy mógł szybko podróżować pomiędzy największymi miastami w Polsce. Po drugie rozwijanie regionalnych lotnisk, które są dostępne dla każdego. Ta część uwzględnia również budowę lotniska w Baranowie. Po trzecie rozwój Polskich Linii Lotniczych LOT. Wszystkie te elementy są ze sobą powiązane.
Kolei Dużych Prędkości, może ominąć Kielce. Apel w tej sprawie wystosował kielecki radny Maciej Bursztein.
– Wczoraj, razem z wybitnymi ekspertami, debatowaliśmy w Kielcach nad przyszłością i rozwojem naszego miasta. Chwilę później okazało się, że stolica województwa świętokrzyskiego została pominięta w ważnych planach dotyczących szybkiej kolei. Bez odpowiednich połączeń transportowych nasze starania mogą nie przynieść oczekiwanych efektów. Dlatego jadąc dziś na sesję, wykonałem wszystkie możliwe telefony, aby jak najszybciej spotkać się z premierem, ministrami i każdą osobą, z którą mogę rozmawiać i walczyć o przyszłość Kielc – mówi Maciej Bursztein.
Podczas trwającej sesji absolutoryjnej radny zaapelował w tej sprawie również do władz wojewódzkich i samorządowych.
– Apeluję do wszystkich obecnych tutaj radnych, do przedstawicieli władz, do naszych posłów i senatorów – teraz jest moment, kiedy możemy udowodnić, że polityka może być użyteczna i działać na korzyść mieszkańców. Teraz jest czas, aby pokazać, że potrafimy działać razem, w jednym celu, niezależnie od naszych różnic politycznych. Jeśli jest jakakolwiek szansa, aby polityka była narzędziem do osiągania pozytywnych zmian, to właśnie teraz. Potrzebujemy waszego zaangażowania i wsparcia, aby stworzyć lepsze warunki dla naszego miasta, aby przyszłość Kielc była jasna i pełna możliwości.
Szereg nieprawidłowości przy projekcie CPK
Projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego, przez sposób w jaki poprzedni rząd próbował go realizować, był skazany na szereg trudności – opóźnienia, nieefektywne wydatkowanie pieniędzy , czy krzywdzenie ludzi wywłaszczeniami. Poprzednicy umieścili infrastrukturalny projekt CPK pod nadzorem Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, co przysporzyło problemów i było nielogiczne. Zmieniamy to – od 1 lipca spółka CPK przechodzi do Ministerstwa Infrastruktury tak, aby projekty związane z infrastrukturą były w jednym miejscu i mogły być kompleksowo zarządzane.
Nie wyobrażam sobie, jak nasi poprzednicy myśleli o najważniejszych projektach infrastrukturalnych w naszym państwie, oddzielając tak ważną spółkę, jaką jest CPK od Ministerstwa Infrastruktury – mówił Minister Infrastruktury D. Klimczak.
Pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek dodał, że “w zeszłym roku spółka CPK złożyła doniesienie do prokuratury na drugą spółkę Skarbu Państwa PKP – PLK. Po prostu dwie spółki nie były w stanie się porozumieć, m.in. dlatego, że dwóch ministrów urzędowało w dwóch różnych ministerstwach i nie było tutaj żadnej współpracy.
Obecny rząd odziedziczył po poprzednikach także nierealne założenia projektu CPK. Aby miał on szansę powstać, konieczne było zaangażowanie ekspertów, którzy wolni od upolitycznienia swoich działań, mogli ocenić całą koncepcję i dotychczasową realizację projektu.
Poprosiłem, żeby ci ludzie możliwie szybko, skutecznie, obiektywnie przedstawili stan rzeczy jaki odziedziczyliśmy po poprzednikach. Biorąc pod uwagę napięcia i oczekiwania polityczne, które towarzyszyły temu projektowi prosiłem, żeby przede wszystkim odsunęli te pokusy upolityczniania tej kwestii– mówił podczas konferencji prasowej D. Tusk.