Na nic zdają się kolejne akcje profilaktyczne i edukowanie uczestników ruchu o zgubnym wpływie alkoholu na nasze umiejętności psychomotoryczne i możliwości reakcji. Świętokrzyska policja w miniony weekend zatrzymała aż 72 pijanych kierowców, do których takie przesłanie ewidentnie nie trafiło.
Funkcjonariusze przypominają, że alkohol, wypity nawet w niedużej ilości, znacząco wpływa na pogorszenie naszych umiejętności za kierownicą. Pojawiają się problemy z oceną odległości, orientacją w przestrzeni, wzrokiem oraz zdecydowanie wyższa skłonność do ryzyka i przeświadczenie o własnych możliwościach. Połączenie tych cech może na drodze doprowadzić do niewyobrażalnej tragedii.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje półtoraroczna dziewczynka, która wypadła z okna w Dwikozach
Ale mundurowi zwracają uwagę, że nawet bardziej prozaiczny skutek jazdy po alkoholu, w postaci niedużej stłuczki lub po prostu wpadnięcia na policyjną kontrolę może mieć opłakane skutki dla winnego. Prowadząc pojazd po spożyciu alkoholu należy liczyć się z utratą prawa jazdy, punktami karnymi, wysokim mandatem, a nawet sądowym zakazem prowadzenia pojazdów lub wręcz karą więzienia. Tego typu perturbacje mogą zniszczyć całe życie, bo często doprowadzają w efekcie np. również do utraty pracy.
W miniony weekend policjanci w regionie wyeliminowali z ruchu 72 kierowców samochodów, motocykli oraz rowerzystów, którzy nie wzięli pod uwagę powyższych czynników. Zapowiadają również, że dla takich osób nie będzie pobłażania, ponieważ każda z nich osobno to potencjalne ogromne zagrożenie na drodze.
fot. policja.pl