Na środę, 14 czerwca zaplanowano w Kielcach protest w ramach Strajku Kobiet. Jest on związany z tragiczną śmiercią pacjentki w szpitalu w Nowym Targu i odbędzie się pod hasłem “Ani jednej więcej”.
Uczestnicy protestu chcą upamiętnić Dorotę, która 24 maja zmarła na sepsę w szpitalu w Nowym Targu. Kobieta była w piątym miesiącu ciąży i według jej bliskich istniało poważne zagrożenie jej życia. Lekarze nie zdecydowali się na usunięcie ciąży, przeciągając w czasie całą procedurę, w efekcie czego rozwinęło się zakażenie.
Z informacji przekazanych przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i Rzecznika Praw Pacjenta Bartłomieja Chmielowca wynika, że badanie USG przeprowadzone kilka godzin przed śmiercią kobiety wykazało obumarcie płodu, z kolei już w nocy z 20 na 21 maja pacjentce zaczęły odchodzić wody płodowe.
ZOBACZ TEŻ: Od survivalu po pomoc dla seniorów – 170 wystawców z całej Polski na targach NGO-EXPO w Kielcach
Protest w Kielcach
“Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo polskie prawo antyaborcyjne zabija a z lekarzy czyni politycznych sługusów zamiast ekspertów od ochrony zdrowa. Dorota nie żyje, bo lekarze się nie buntują. Tam gdzie nie ma legalnej aborcji, tam kobiety umierają w szpitalach, bo personel medyczny zamiast ratować nasze życie i zdrowie czeka aż wojewódzki konsultant przyjdzie do pracy i łaskawie zezwoli na zabieg. Żeby potem można było na kogoś zrzucić ”
– napisano w zapowiedzi protestu, który odbędzie się dziś.
Marsz rozpocznie się o godzinie 18:00 pod pomnikiem Henryka Sienkiewicza, niedaleko Kieleckiego Centrum Kultury. Pochód przejdzie pod biuro Prawa i Sprawiedliwości zlokalizowane przy Alei IX Wieków Kielc 2. Podobne wydarzenia odbędą się w ponad 50 miastach w całym kraju.
fot. Strajk Kobiet Kielce/Facebook