Nietypowa interwencja przytrafiła się policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Staszowie. Podczas zatrzymaniu i kontroli kierowcy, który przekroczył prędkość okazało się, że mężczyzna śpieszył się by odwieźć do szpitala rodzącą partnerkę. Mundurowi zamiast karać postanowili mu pomóc, angażując przy tym do akcji swoich kolegów z sąsiedniej jednostki.
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy ranek, 10 kwietnia. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego KPP Staszów zatrzymali w Rytwianach BMW kierowane przez 31-letniego mężczyznę, który przekroczył prędkość swoim autem.
ZOBACZ TEŻ: Gmina Opatowiec buduje stację uzdatniania wody
Mężczyzna powiedział policjantom, że jest w pełni świadomy wykroczenia, ale jechał tak szybko ze względu na żonę, u której rozpoczęła się akcja porodowa i musi jak najszybciej dowieźć ją do Kielc.
Na siedzeniu pasażera siedziała kobieta w zaawansowanej ciąży, trzymająca się za brzuch. Jak relacjonowali policjanci, z czoła lał się jej pot i widać było, że towarzyszy jej silny ból.
Policjanci bez wahania odstąpili od kontroli i postanowili pilotować mężczyznę i rodzącą kobietę do szpitala. Poinformowali o sprawie dyżurnego z komendy w Staszowie, ten zaś skontaktował się z dyżurnym w Kielcach. W Chmielniku doszło do “wymiany” niecodziennej eskorty i mundurowi z miejscowego komisariatu konwojowali małżonków aż do samego szpitala w Kielcach.
Dzięki pomocy funkcjonariuszy kobieta szybko i bezpiecznie dotarła pod opiekę lekarzy. Dziś rano szczęśliwy tata poinformował policjantów, że na świat przyszła jego córka Helenka – cała i zdrowa.
31-latek za popełnione wykroczenie usłyszał tylko pouczenie.