Od 1 maja w stolicy regionu świętokrzyskiego przestanie działać punkt nadawania numeru PESEL obywatelom Ukrainy, zlokalizowany na Dworcu Autobusowym. “Znacznie mniej osób stara się o nadanie numeru PESEL, dlatego do ich obsługi wystarczy jeden punkt przy ulicy Szymanowskiego” – powiedziała PAP wiceprezydent Kielc Agata Wojda.
W Kielcach działają obecnie dwa punkty, w których uchodźcy z Ukrainy mogą ubiegać się o nadanie numeru PESEL: w urzędzie miasta przy ulicy Szymanowskiego i na Dworcu Autobusowym, gdzie są dwa stanowiska mobilne do obsługi interesantów.
Władze miasta zdecydowały, że od 1 maja będzie działał tylko jeden punkt przy ulicy Szymanowskiego. “Rezygnujemy z punktu na Dworcu Autobusowym. Wynika to z tego, że spadła liczba osób, które dziennie pojawiają się, żeby przejść procedurę nadania numeru PESEL” – powiedziała Wojda.
ZOBACZ TEŻ: Kielce. Sąd umorzył warunkowo sprawę radnego oskarżonego o jazdę po alkoholu
“Na początku przyjmowaliśmy dziennie 100, a nawet 140 wniosków. W ostatnich dniach spadło to nawet do 30 osób. Jesteśmy w stanie te wszystkie osoby, które się do nas zgłaszają, spokojnie obsłużyć w punkcie na ulicy Szymanowskiego i tam będzie się koncentrowała praca, jeśli chodzi o nadawanie numeru PESEL” – podkreśliła wiceprezydent Kielc.
Dodała, że w urzędzie miasta przy ulicy Szymanowskiego do dyspozycji obywateli Ukrainy jest fotograf i tłumacz języka ukraińskiego. Do tej pory w Kielcach numery PESEL otrzymało ponad 3300 uchodźców z Ukrainy. (PAP)