Maciej D., weterynarz z gminy Zagnańsk, który kilka miesięcy temu omyłkowo zabił zastrzykiem zdrowego psa usłyszał zarzuty. Mężczyzna jest także podejrzewany o nielegalne posiadanie środka psychotropowego, którym uśpił czworonoga.
Na początku maja Maciej D. wszedł na teren posesji należącej do państwa Skwarek w Zagnańsku. Zanim właściciele zdążyli zareagować, weterynarz podał śmiertelny zastrzyk ich w pełni zdrowemu, młodemu psu. Sprawa zbulwersowała opinię publiczną w całym regionie.
ZOBACZ TEŻ: W gminie Pińczów otwarto wyremontowane odcinki dróg
Prokuratura postawiła Maciejowi D. zarzuty dotyczące zabicia psa oraz nielegalnego posiadania środków psychotropowych. Jak podaje TVP 3 Kielce, weterynarz od ponad roku nie posiadał ważnego pozwolenia na obrót środkami służącymi do usypiania zwierząt.
Maciej D. ma obecnie zawieszone prawo do wykonywania zawodu i zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie 5 tys. zł.
Prokuratura nie udziela dalszych informacji dotyczących postępowania, czekając na jeszcze jedną opinię biegłego. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.