W piątek, 20 maja przez kilka godzin strażacy walczyli wyciekiem gazu, do którego doszło na stacji benzynowej w Kielcach. – Monitorujemy czas atmosferę w miejscu zdarzenia, nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców – powiedział PAP kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach.
Do wycieku doszło na zaworze szybkiego napełnienia gazu, na stacji benzynowej przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach. Na miejscu pracuje sześć zastępów straży Pożarnej.
“Strażacy w tym momencie zabezpieczają prace serwisu, który próbuje wymienić uszkodzona część. Rozstawiliśmy kurtyny wodne, które zabezpieczają powstawanie wycieku. Ale wyciek śladowych ilości tego gazu nadal występuje” – powiedział Bajur. Dodał, że sytuacja jest opanowana i nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców.
ZOBACZ TEŻ: Prezes PiS powoła nowych 94 pełnomocników okręgowych
“Gdyby to nie było przez nas kontrolowane, to mogłoby przerodzić się w coś groźnego. Ale monitorujemy przy pomocy naszych urządzeń pomiarowych atmosferę w miejscu wycieku. Dlatego w tym momencie nie ma zagrożenia” – zapewnił strażak.
