Próba drobnej kradzieży połączona z agresją sprawiły, że 27-letni kielczanin może spędzić za kratkami kilka lat. Do przestępstwa doszło w jednym ze sklepów w dzielnicy KSM.
Zgłoszenie o próbie kradzieży wpłynęło na numer alarmowy 112 przed godziną 19 w czwartek. Na miejsce wysłano patrol z Komisariatu Policji IV w Kielcach przy ulicy Śniadeckich. Na miejscu okazało się, że 66-letni pracownik ochrony zauważył młodego mężczyznę, który próbował dokonać kradzieży. Podejrzany ruszył do linii kas i chciał wyjść bez płacenia z produktami schowanymi pod kurtką. Gdy ochroniarz spróbował go zatrzymać, ten zaczął go uderzać i szarpać. W ujęciu złodzieja pomogli świadkowie.
ZOBACZ TEŻ: Pińczów. Znokautowali go pod sklepem aż stracił przytomność
Policjanci wylegitymowali 27-latka i znaleźli przy nim słodycze i artykuły przemysłowe, które próbował wynieść ze sklepu. Towar powrócił na półki, a zatrzymany spędził noc w policyjnym areszcie.
Zachowanie 27-latka oceni sąd. W związku z rękoczynami, do których doszło zdarzenie zakwalifikowane jest jako kradzież rozbójnicza. Za takie przestępstwo kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.