O blisko 1400 osób zmniejszyła się w marcu liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy województwa świętokrzyskiego. Stopa bezrobocia wynosi 7,3 proc. – poinformował w czwartek Wojewódzki Urząd Pracy w Kielcach. Zatrudnienie w regionie znajdują pierwsi uchodźcy z Ukrainy.
Jak poinformował WUP, w świętokrzyskich urzędach pracy w marcu zarejestrowanych było 38 099 osób. To spadek o 3,5 proc. w relacji do lutego i o 16,5 proc. w skali roku. Stopa bezrobocia – według wstępnego pomiaru – wynosi 7,3 proc.
WUP wskazał także, że zatrudnienie w regionie znajdują pierwsi uchodźcy z Ukrainy. Od momentu obowiązywania nowej, uproszczonej procedury zatrudniania, pracę w województwie świętokrzyskim podjęło 433 Ukraińców.
“Liczba ta, codziennie aktualizowana, systematycznie rośnie. Znaczna część obywateli Ukrainy poszukuje zatrudnienia przy wsparciu urzędów pracy, które dotąd zarejestrowały już 329 Ukraińców” – poinformowano.
Obywatele Ukrainy najczęściej podejmują proste prace o charakterze porządkowym w obiektach biurowych, hotelowych, prace w zakładach produkcyjnych, w gastronomii i przetwórstwie spożywczym.
“Pewnych trudności w zatrudnianiu obywateli Ukrainy przez pracodawców na większą skalę może przysparzać bariera językowa, a także charakter ofert pracy dostępnych w województwie, które ze względu na swoją specyfikę częściej przeznaczone są dla mężczyzn. Kobiety, które dominują w napływie uchodźców, będą mogły liczyć na większe możliwości zatrudnienia wraz z rozpoczynającym się okresem prac sezonowych w gastronomii, hotelarstwie, sadownictwie, ogrodnictwie” – przekazano w komunikacie.
Urząd podkreśla, że liczby Ukraińców mogących korzystać z otwartego rynku pracy nie należy utożsamiać z liczbą rejestracji w systemie PESEL, ponieważ około połowy z nich dotyczy dzieci.
W marcu pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 3 568 ofert, czyli o 34 proc. więcej niż przed rokiem o tej samej porze.
“Dane potwierdzają, że regionalny rynek pracy jest w dobrej kondycji, uproszczenie procedur w zatrudnianiu Ukraińców nie spowodowało wzrostu bezrobocia, a jedynie stworzyło pracodawcom większe szanse na rozwiązanie dotychczasowych problemów rekrutacyjnych” – ocenił urząd. (PAP)