W poniedziałek, 4 marca Marcin Stępniewski – kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Kielc przedstawił pierwsze punkty programowe „Nowej Wizji Kielc” – dokumentu, który określa jego plan zarządzania miastem. Prezentacja dotyczyła rozwoju miasta i jego budżetu. – Będziemy budować Nowe Kielce na solidnych fundamentach – podkreślił kandydat.
Spotkanie z mediami odbyło się na Malikowie przy Patattoni Park Kielce. W tym miejscu Marcin Stępniewski chce tworzyć nowe tereny inwestycyjne. Do realizacji tego celu niezbędna jest także nowa ulica – Nowy Malików.
– Możemy tu stworzyć 80 hektarów spójnych, uzbrojonych terenów inwestycyjnych, które będą motorem napędowym dla rozwoju Kielc. Droga Nowy Malików otworzy ogromny obszar, pomiędzy ulicami Malików a Batalionów Chłopskich, który aktualnie jest niedostępny dla inwestorów. Zwiększy też bezpieczeństwo mieszkańców Malikowa poprzez wyprowadzenie ruchu z ul. Malików. Zajęcie tylko połowy tej powierzchni przez biznes wygeneruje około 11 mln zł z tytułu podatku od nieruchomości, a nie zapominajmy także o dodatkowych dochodach z CIT i PIT – powiedział Marcin Stępniewski.
Środki na utworzenie nowych terenów inwestycyjnych będą pochodziły ze sprzedaży miejskich nieruchomości.
– Obecnie pieniądze ze sprzedaży miejskiego majątku przeznaczane są na wydatki bieżące. Będziemy dążyli do tego, żeby wszystkie dochody majątkowe miasta przeznaczane były na zakup nowego majątku, w myśl zasady „majątek za majątek”– tłumaczył kandydat na prezydenta miasta.
Marcin Stępniewski ma również pomysł na doraźne zagospodarowanie ok. 500 hektarów gruntów, które Kielce posiadają wokół miejscowości Obice. Zaproponował wydzierżawienie tego terenu prywatnemu inwestorowi pod największą farmę fotowoltaiczną w Polsce.
– Obecna infrastruktura i stan prawny nie pozwalają na inne przeznaczenie tych gruntów. Roczny dochód z takiej dzierżawy to nawet 10 mln zł do budżetu miasta. To działanie nie tylko rozwojowe i proekologiczne, ale także umożliwiające zmianę zagospodarowania tego terenu w przyszłości – zaznaczył.
Kolejnym pomysłem na poprawę sytuacji budżetowej miasta jest zachęcenie kielczan do płacenia podatków w mieście poprzez wprowadzenie Karty Mieszkańca.
– Karta powstanie z myślą o osobach, które rozliczają podatek PIT w Kielcach. Z danych GUS wynika, że nie robi tego aż 7 tys. mieszkańców. Karta będzie uprawniała do niższych opłat za komunikację, strefę parkowania, bilety do instytucji kultury i obiektów sportowych czy innych usług miejskich. Zachęcenie tych ludzi do płacenia podatków w Kielcach może przynieść blisko 14 mln zł do budżetu miasta – powiedział Michał Płatek, kandydat na radnego w okręgu V.
Marcin Stępniewski oraz kandydaci na radnych PiS będą także dążyli do uszczelnienia wydatków miasta. Pomysły w tym zakresie przedstawiła Anna Jaworska-Dąbrowska – kandydatka z okręgu IV.
– Proponujemy przeniesienie instytucji miejskich do lokali znajdujących się w zasobach miasta. Wynajmowanie powierzchni od prywatnych podmiotów to koszt około 3 mln zł rocznie. Wzorem wielu innych samorządów i instytucji państwowych wprowadzimy cyfrowy obieg dokumentów. Tradycyjny, papierowy obieg to koszt nawet 6 mln zł rocznie. Z kolei wprowadzenie zamówień branżowych pozwoli uzyskiwać lepsze ceny przy zamówieniach publicznych. Łącznie działania uszczelniające mogą przynieść rocznie nawet 15 mln zł oszczędności – powiedziała.
Pomysłem na ożywienie centrum miasta oraz rozwój małego i średniego biznesu jest ostatni z przedstawionych na konferencji punktów – „Lokal za remont”.
– Program jest skierowany do przedsiębiorców i innych podmiotów, np. organizacji pozarządowych, które będą mogły wynająć pustostany z zasobów miasta za symboliczną złotówkę. W zamian za wykonanie remontu użytkowałyby lokal za taką opłatę do momentu zwrócenia się nakładów poniesionych na jego odnowienie. Mamy wiele takich miejsc w centrum Kielc – tłumaczyła Natalia Rajtar, kandydatka do rady miasta z okręgu II.
– Te wszystkie propozycje to rocznie około 50 mln zł dodatkowych oszczędności lub dochodów do kasy miasta. Obecna władza nie była w stanie wygospodarować w budżecie takich kwot, słyszeliśmy tylko, że na nic nie ma pieniędzy – podsumował Marcin Stępniewski.
Ocenił, że kontynuatorami takiej polityki wśród kandydatów na fotel prezydenta są Agata Wojda, Adam Cyrański i Marcin Chłodnicki, których zaprosił do debaty na temat rozwoju miasta.