25-letni mieszkaniec Szydłowca uciekał przez kilka kilometrów w niedzielę, 13 sierpnia przed patrolem drogówki ze Starachowic. W trakcie ucieczki złamał tyle przepisów, że otrzymał rekordową liczbę punktów i grozi mu bardzo wysoka kara finansową.
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 42 w niedzielny wieczór. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego KPP Starachowice, którzy pełnili na tej trasie służbę zauważyli auto, które miało niesprawne światło mijania. Postanowili je zatrzymać, jednak kierujący zlekceważył ich sygnały i odjechał. Mundurowi ruszyli w pościg.
ZOBACZ TEŻ: AgroUnia wystartuje do Sejmu wspólnie z KO – ale bez Marka Materka
Uciekający kierowca ignorował sygnały do zatrzymania się i popełnił szereg wykroczeń: przekraczał linię ciągłą, dopuszczalną prędkość, ignorował czerwone światłą sygnalizacji świetlnej, wyprzedzał na przejściach dla pieszych. Jechał w ten sposób przez kilka kilometrów zanim został zatrzymany.
Jak się okazało, mężczyzna chciał za wszelką cenę uniknąć spotkania z policjantami, bo był pod wpływem alkoholu – wydmuchał 0,5 promila. Zatrzymano mu prawo jazdy i aresztowano.
Po podliczeniu jego wszystkich drogowych wykroczeń “obdarowano” go niebotyczną liczbą 134 punktów karnych. Grozi mu także grzywna w wysokości 20 tys. zł. Przed sądem będzie musiał z kolei odpowiedzieć za dwa przestępstwa: niezatrzymanie się do kontroli policji i ucieczkę oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to grozi mu do 5 lat więzienia i minimum 3 lata zakazu kierowania pojazdami.