Na ponad pięć lat trafił do więzienia poszukiwany 30-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego, którego zatrzymali policjanci drogówki. Mężczyzna wpadł, bo rozmawiał przez telefon podczas kierowania volkswagenem. 28-letnia pasażerka podejrzewana jest o posiadanie narkotyków, które policjanci znaleźli podczas kontroli.
Policjanci z kieleckiej drogówki w środę przed południem na ulicy Szajnowicza-Iwanowa dali sygnał do zatrzymania kierującemu volkswagenem, który rozmawiał przez telefon trzymając go w ręku podczas jazdy. Ten jednak zignorował polecenie i podjął próbę ucieczki. Po krótkim pościgu, zatrzymał niemieckie auto, po czym pieszo zaczął uciekać w stronę pobliskich bloków.
„Policjanci nie dali za wygraną i szybko jeden z funkcjonariuszy go zatrzymał. Okazało się, że 30-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego chciał uniknąć spotkania z policjantami, gdyż był poszukiwany do odbycia kary pięciu lat i pięciu miesięcy za kradzież z włamaniem i 10 dni za wykroczenia. Żeby tego było mało, mężczyzna kierował pojazdem pomimo braku uprawnień” – powiedziała PAP mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
ZOBACZ TEŻ: Kary więzienia za podpalenie składowiska odpadów w Nowinach
Policjanci w pojeździe znaleźli dwa zawiniątka z porcjami białego proszku wstępnie zidentyfikowanego jako MDMA. „28-letnia pasażerka, która podróżowała autem razem z mężczyzną tłumaczyła funkcjonariuszom, że znalazła zawiniątka na ulicy i nawet nie wie co to jest” – dodała policjantka.
Poszukiwany mężczyzna trafił za kraty, aby odbyć zasądzone kary pozbawienia wolności. Jeżeli okaże się, że zakazane substancje należały do 28-latki, odpowie ona za posiadanie narkotyków za co może jej grozić kara do trzech lat pozbawienia wolności. (PAP)