Połamane drzewa, zalane budynki, uszkodzone dachy – to skutki burzy, która przeszła w czwartek wieczorem i w nocy nad regionem świętokrzyskim. Towarzyszyły jej intensywne opady deszczu i gradu. Strażacy interweniowali 136 razy.
Skutki nawałnicy najbardziej odczuli mieszkańcy powiatów pińczowskiego i kazimierskiego. Gwałtownym burzom towarzyszyły intensywne opady deszczu i gradu.
ZOBACZ TEŻ: Kielce. Nie oddał znalezionego portfela, grozi mu do 2 lat więzienia
“W powiecie kazimierskim interweniowaliśmy 47 razy, a w pińczowskim 39. Najczęściej chodziło o zalane posesje i budynki mieszkalne oraz gospodarcze. Interweniowaliśmy także w przypadku połamanych drzew oraz uszkodzonych dachów” – powiedział PAP kpt. Jarosław Stępień, dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji RPSP Ratownictwa w Kielcach.
Na drodze krajowej nr 79 w miejscowości Przybysławice w powiecie sandomierskim, spadające drzewo uderzyło w samochód osobowy. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Trasa przez ponad pół godziny była zablokowana.
W całym regionie świętokrzyscy strażacy interweniowali 136 razy. (PAP)
Autor: Janusz Majewski