Zalane piwnice domów, nieprzejezdne drogi i podtopione uzdrowiska w Busku-Zdroju to efekt kolejnej fali opadów w woj. świętokrzyskim. Do godziny 21. strażacy podjęli blisko 400 interwencji, ale zgłoszeń cały czas przybywa.
Dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji i Ratownictwa PSP w Kielcach poinformował PAP, że najtrudniejsza sytuacja jest na południu regionu. Zalane zostały m.in. uzdrowiska w Busku-Zdroju.
“W sanatoriach Nida i Krystyna zalane zostały piwnice, kotłownia i pomieszczenia gospodarcze. Pod wodą są także niektóre drogi gminne w różnych częściach powiatu buskiego, w którym łącznie odnotowaliśmy do tej pory 184 zgłoszenia” – powiedział ratownik.
ZOBACZ TEŻ: Akt oskarżenia przeciwko Norbertowi Sz.; podczas próby ucieczki potrącił policjanta
W Busku pod wodą znalazł się także stadion miejski i częściowo park zdrojowy. Blisko 90 interwencji strażacy odnotowali w powiecie pińczowskim. Zalane zostały posesje, budynki gospodarcze i piwnice domów. Ponadto kilkanaście wyjazdów strażaków było związanych z usuwaniem powalonych drzew.
W związku z intensywnymi opadami deszczu wezbrały wody rzek w regionie świętokrzyskim. Stany alarmowe zostały przekroczony na Kamiennej w Bzinie i w Wąchocku. Woda na razie nie wystąpiła z koryta rzeki. “Sytuacja jest na bieżąco monitorowana” – zaznaczył strażak.
Ponadto z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że w siedmiu miejscach w regionie przekroczone są stany ostrzegawcze – na Wiśle w Sandomierzu, Bobrzy w Słowiku, Czarnej Nidzie w Morawicy, Nidzie w Mniszku, Czarnej w Rakowie, Czarnej Włoszczowskiej w Januszowicach i Łagowiance w miejscowości Mocha.
Synoptycy zapowiadają, że intensywne opady deszczu mogą występować w woj. świętokrzyskim do godziny 8 w środę. W całym regionie obowiązuje alert pierwszego stopnia. Prawdopodobieństwo opadów oszacowano na 80 proc.(PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga