Ostatnia sesja sejmiku województwa, na której marszałek Andrzej Bętkowski i podległy mu Zarząd Województwa nie uzyskali absolutorium, a wotum zaufania zawdzięczają błędowi radnego PO, była prawdziwym trzęsieniem ziemi w regionalnej polityce. Za udzieleniem absolutorium nie zagłosowało m.in. czworo radnych PiS. Dziś na spotkaniu klubu zdecydowano o wydaleniu nieposłusznych radnych.
W środę odbyło się zebranie klubu PiS, na którym zostały złożone wnioski o wykluczenie radnych, którzy “zbuntowali się” i nie zagłosowali za Zarządem Województwa. Nie uzyskał on absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2020 m.in. przez wstrzymujące się głosy Macieja Gawina, Mieczysława Gębskiego, Agnieszki Buras i Artura Konarskiego z rządzącego województwem klubu PiS. W efekcie za 14 dni na sesji sejmiku pojawi się z automatu wniosek o odwołanie zarządu województwa.
Zobacz też:Zarząd województwa z wotum zaufania, ale bez absolutorium za wykonanie budżetu w 2020 roku
W związku z tym władze klubu zdecydowały o zwołaniu spotkania, na którym podjęto decyzję o wykluczeniu czworga radnych z klubu. Ci w ostatnich dniach bronili się, że ich decyzja o wstrzymaniu się od głosu miała być rodzajem żółtej kartki w stosunku do Zarządu Województwa. Wskazywali m.in. na to, że nikt nie chciał z nimi wcześniej rozmawiać o zastrzeżeniach, które mieli względem władz województwa. Obecnie w klubie PiS pozostało 11 radnych. Tymczasem większość umożliwiająca przegłosowywanie decyzji w sejmiku to minimum 16 radnych.