Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miała 61-letnia kobieta, która doprowadziła do kolizji na ulicy Starachowic. Kierująca toyotą, która wiozła 15-letnią wnuczkę, za swoje nierozważne zachowanie odpowie przed sądem.
Do zdarzenia doszło w piątek na jednej z ulic w Starachowicach. “Przed przejściem dla pieszych zgasła osobowa toyota. Kierująca pojazdem kobieta próbowała uruchomić auto, które stoczyło się do tyłu i uderzyło w stojącego smarta, za kierownicą którego siedziała 32-latka. Sprawczyni kolizji odjechała, ale 32-latka ruszyła za pojazdem, który udało się jej zatrzymać na następnej ulicy” – poinformował PAP w poniedziałek mł. asp. Paweł Kusiak z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
ZOBACZ TEŻ: Policja szuka świadków wypadku w Daleszycach
Na miejsce została wezwana policja. Okazało się, że za kierownicą toyoty siedziała 61-latka, która miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie i wiozła 15-letnią wnuczkę. Kobieta została zatrzymana. Odpowie za jazdę po alkoholu i doprowadzenie do kolizji.(PAP)
Fot. Policja/zdjęcie ilustracyjne
Autor: Janusz Majewski