64-letni mieszkaniec Suchowoli w powiecie staszowskim zginął w czasie pracy przy swoim samochodzie. Według wstępnych hipotez doszło do porażenia prądem.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj po godzinie 13. 64-latek majsterkował przy samochodzie z użyciem przedłużacza. W pewnym momencie doszło najprawdopodobniej do porażenia prądem. Jego życia nie udało się uratować.
ZOBACZ TEŻ: Sandomierz. Tragiczne potrącenie na pasach. Nie żyje 83-latek
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja. Być może winny wypadku był niesprawny przedłużacz, z którego korzystał 64-latek.