Niecodziennego odkrycia dokonał w weekend majowy jeden z mieszkańców gminy Pierzchnica niedaleko Kielc. Na swoim polu dostrzegł coś, co początkowo wziął za starą studnię. Wygląda jednak na to, że mamy do czynienia z dawnym kopalnianym szybem. Skąd tam się wziął i dokąd prowadzi?
Do odkrycia doszło we wtorek, 3 maja. Właściciel pola dostrzegł zawaloną ziemię i dziurę, w której zgromadziła się woda. Wziął to za starą studnię i zaczął wypompowywać wodę. Okazało się jednak, że jest to umocniony drewnianymi balami szyb, na którego dnie widać chodnik prowadzący prawdopodobnie gdzieś w głąb ziemi.
ZOBACZ TEŻ: W środę rozpoczynają się matury
Tego samego dnia na miejsce udał się historyk i regionalista Romuald Sadowski, który ocenił, że możemy mieć do czynienia z szybem górniczym, lecz hipotez na temat pochodzenia konstrukcji jest więcej. Odkrycie zabezpieczono i zgłoszono je do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Dawniej w tych okolicach działały prymitywne kopalnie rud żelaza. W gminie Pierzchnica poszukiwano także soli. Złóż tego surowca nie odnaleziono, za to natrafiono na srebro. Być może ten szyb, to pozostałość po tych poszukiwaniach.
Znalezisko zostanie wkrótce dokładnie zbadane przez specjalistów.
fot. Romuald Sadowski/Facebook.com