Nie żyje 41-latek, który wpadł do studni. Do wypadku doszło w środę rano w miejscowości Rogielnice w powiecie włoszczowskim.
Służby ratunkowe w środę rano dostały informację, że na posesji w miejscowości Rogielnice w powiecie włoszczowskim mężczyzna wpadł do siedmiometrowej studni. “Mężczyzna nie dawał oznak życia. Za pomocą lin został wydobyty na powierzchnię i przekazany zespołowi ratownictwa medycznego” – powiedział PAP st. kpt. Paweł Mazur z Komendy Powiatowej PSP we Włoszczowie.
ZOBACZ TEŻ: Szarpanina, która dla trzech osób skończy się długą odsiadką
Lekarz stwierdził zgon 41-latka. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do tego tragicznego wypadku.(PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ mark/
fot: Straż Pożarna