Nadanie Ukrainie i Mołdawii statusu kandydatów do UE to historyczny moment; docenienie przez UE czterech miesięcy ukraińskiego oporu, ale także pokazanie krajom postsowieckim realnej alternatywy dla “ruskiego miru”- powiedział PAP wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
Wiceszef MSZ był pytany w czwartek przez PAP o znaczenie i następstwa nadania przez Radę Europejską Ukrainie oraz Mołdawii statusu kandydata do Unii Europejskiej.
Wiceminister stwierdził, że to historyczny moment nie tylko dla Ukrainy i Mołdawii, ale także dla ogółu państw postsowieckich, poza państwami bałtyckimi, które podążały inną ścieżką. “To jest ogromna zmiana geopolityczna, a także decyzja nawiązująca do ukraińskiego oporu przeciwko rosyjskiej agresji. W piątek wypadają cztery miesiące oporu ukraińskiego narodu, zostały one docenione przez Unię Europejską właśnie poprzez tę decyzję” – zaznaczył Wawrzyk.
Jak ocenił, ta decyzja to “ogromny impuls dla Ukraińców, by nadal z uporem walczyć przeciwko zbrodniczej agresji, bo jest alternatywa”. “Ukraina od dziś ma prawdziwą, rzeczywistą alternatywą dla +ruskiego miru+. To jest też wskazanie dla innych krajów postsowieckich: jest w Europie wschodniej alternatywa dla +ruskiego miru+” – dodał.
ZOBACZ TEŻ: Fizyk: pokutuje przekonanie, że piorun może uderzyć nas tylko w górach, a w mieście jest bezpiecznie
Wawrzyk stwierdził również, że konsekwencją przyznania statusu kandydackiego Ukrainie i Mołdawii będzie z pewnością przygotowanie różnorakich programów pomocowych ze strony UE. “Tego rodzaju programy finansowe dla krajów kandydujących są tworzone. To rzeczywiście z jednej strony impuls do działania dla Unii, ale z drugiej strony dodatkowa korzyść dla tych krajów” – zaznaczył wiceszef MSZ. Według niego można się spodziewać, że Unia zintensyfikuje działania wspierające nowych kandydatów w reformach pozwalających na ich na pełne członkostwo.
Wiceminister podkreślił, że w kwestii Ukrainy sprawa jest jednak skomplikowana ze względu na wojnę. Wskazał, że najpierw konieczne jest zakończenie wojny i odbudowa zniszczonych terenów. “Ale w tym czasie oczywiście – to ogromny impuls dla normalnie przecież działających władz ustawodawczych i wykonawczych państwa ukraińskiego do tego, żeby wprowadzać kolejne reformy, które zbliżą prawo ukraińskiego do prawa unijnego.
Wawrzyk przypomniał, że Polska wniosek o członkostwo w UE złożyła w 1994 roku, a negocjacje rozpoczęły się dopiero 5 lat później. “Natomiast samo członkostwo to jest 10 lat od złożenia wniosku – to pokazuje, jaka droga -nie ukrywajmy, wieloletnia – Ukrainę czeka. Pierwszy, najważniejszy formalnie krok ze strony Unii został zrobiony. Teraz obie strony muszą wykazać determinację, a my jako Polska będziemy się starać prowadzić takie działania, by zarówno Ukrainę mobilizować i dopingować do reform, ale też Komisję Europejską i państwa unijne mobilizować do tego, aby z Ukrainą rozmawiać i te negocjacje podjąć” – zapowiedział.
Rada Europejska zdecydowała w czwartek o przyznaniu Ukrainie i Mołdawii statusu kandydata do Unii Europejskiej. Rada Europejska postanowiła uznać europejską perspektywę Gruzji i jest gotowa przyznać jej status kraju kandydującego po zajęciu się priorytetowymi zagadnieniami.(PAP)