Na miejscu wczorajszego pożaru, który wybuchł na terenie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów w Promniku wciąż pracuje 19 zastępów straży pożarnej. Trwa akcja dogaszania i przenoszenia odpadów, które były magazynowane w objętej ogniem hali.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do służb w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ogień objął halę, w której znajdowało się pięć wiat. Dwie uległy całkowitemu spaleniu, a dach nad nimi zawalił się. W obiekcie składowano tworzywa sztuczne gotowe do przetworzenia.
Obecnie strażacy prowadzą akcję tzw. taktycznego przelewania pogorzeliska. Jednocześnie trwa demontaż dachu i wywóz już przelanych wodą śmieci na wysypisko znajdujące się obok. Akcja jest powolna, bo demontaż konstrukcji stalowej wymaga uwagi i zachowania dużej ostrożności.
Wciąż nie ma informacji jak długo potrwa akcja dogaszania. Mieszkańcy okolicy cały czas są proszeni o nieotwieranie okien i nieprzebywanie na zewnątrz. W związku z pożarem Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami w Kielcach wstrzymało do 5 czerwca odbiór odpadów wielkogabarytowych. Gmina Piekoszów natomiast do 5 czerwca nie będzie odbierać odpadów biodegradowalnych.