Ciągłość udzielania świadczeń zdrowotnych w Centrum Zdrowia Psychicznego w Kielcach nie jest zagrożona – oświadczyli w środę dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii (ŚCP) w Morawicy oraz wicemarszałek woj. świętokrzyskiego.
Podczas konwencji prasowej dyrektor ŚCP Beata Matulińska oraz wicemarszałek woj. świętokrzyskiego Marek Bogusławski odnieśli się do sytuacji związanej ze złożeniem wypowiedzeń z pracy przez lekarzy z Centrum Zdrowia Psychicznego przy ul. Kusocińskiego w Kielcach, które stanowi część Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy.
W sierpniu dziewięciu z 18 lekarzy zatrudnionych w placówce w Kielcach złożyło rezygnację, nie zgadzając się z decyzją dyrekcji, która przeniosła kierowniczkę Centrum Zdrowia Psychicznego do szpitala w Morawicy.
ZOBACZ TEŻ: Zatrzymano rodziców podejrzanych o spowodowanie obrażeń u rocznego dziecka
Dyrektor ŚCP Beata Matulińska podkreśliła w środę, że ciągłość udzielania świadczeń zdrowotnych nie jest obecnie zagrożona
“Szpital nadal funkcjonuje normalnie. Pacjenci są leczeni, są im udzielane porady zarówno w poradni, jak i w oddziale całodobowym, czy w pozostałych jednostkach Centrum. Nie mamy powodu do zmartwień” – przekonywała dyrektor.
“Cały czas rozmawiamy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia. Mamy czas do grudnia, aby się porozumieć. Jednocześnie trwają działania, aby pozyskać nowych pracowników. W czasie pandemii jednorazowo na zwolnienie odeszło 200 pracowników i poradziliśmy sobie. Zapewniam, że obecnej sytuacji także sprostamy” – oświadczyła Matulińska.
Matulińska była pytana o powody przeniesienia dr Bakalarz z Centrum Zdrowia oraz czy rozważa przywrócenie jej na stanowisko.
“Główna przyczyna to niedostateczny poziom rozwoju centrum, czyli nie zostały stworzone procedury, nie powstał drugi punkt zgłoszeniowy” – mówiła.
Poinformowała również, że na miejsce dr Beaty Bakalarz został powołany już lekarz, który będzie pełnić obowiązki szefa oddziału.
Wicemarszałek Marek Bogusławski podkreślał, że zarząd woj. świętokrzyskiego, wbrew przekazowi niektórych mediów, prowadzi rozmowy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia. “Odbyłem rozmowy z lekarzami, pozyskałem od nich postulaty, z jakimi występują. Zostały one przekazane dyrekcji szpitala w Morawicy” – podkreślił.
Podczas konferencji poinformowano, że w placówce przy ulicy Kusocińskiego przebywają obecnie 52 osoby dorosłe oraz 24 dzieci. “Tu niestety mamy sytuację niezwykle trudną, ponieważ na Mazowszu są zamykane oddziały, w związku z tym telefony się urywają. Przyjmujemy pacjentów praktycznie z całego południa Mazowsza. Są także telefony z Podlasia” – powiedziała Ewa Piecewicz, wicedyrektorka ds. medycznych szpitala w Morawicy. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga