Zwarcie instalacji elektrycznej było prawdopodobną przyczyną pożaru domu w Nieskurzowie Starym. W pożarze zginęła czteroosobowa rodzina w tym dwoje dzieci w wieku 3 i 14 lat.
Strażacy informację o pożarze otrzymali ok. godz. 2.30. „Po dotarciu pierwszych zastępów na miejsce zdarzenia okazało się, że pożarem objęty jest cały budynek jednorodzinny, dwukondygnacyjny” – przekazał PAP st. kpt. Marcin Bajur, rzecznik komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Strażacy otrzymali też informację, że w środku może znajdować się czteroosobowa rodzina. „Od razu przystąpiono do czynności ratowniczych. Początkowo strażacy chcieli wejść do budynku przez drzwi, gdy okazało się to niemożliwe, dostali się do środka przez okna. Z jednego pomieszczenia ewakuowali dwie pierwsze osoby, w drugim pokoju znajdowały się dwie kolejne. Wszystkie były nieprzytomne” – powiedział st. kpt. Bajur.
ZOBACZ TEŻ: Policja bada incydent, do którego doszło w biurze poselskim Dominika Tarczyńskiego
Mimo prowadzenia akcji reanimacyjnej życia domowników nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon całej czteroosobowej rodziny, dwóch osób dorosłych w wieku 39 i 37 lat oraz dwójki dzieci w wieku 3 i 14 lat.
„Ranny został też jeden ze strażaków, który został odwieziony do szpitala. Jego życie nie jest zagrożone” – dodał rzecznik.
Z nieoficjalnych informacji wynikało, że w budynku mogła przebywać jeszcze dwójka seniorów. „To ostatecznie się nie potwierdziło, te osoby są całe i zdrowe, mamy z nimi kontakt” – powiedziała PAP rzeczniczka opatowskiej policji mł. asp. Katarzyna Czesna-Wójcik.
Dodała, że trwają oględziny pogorzeliska z udziałem biegłego ds. pożarnictwa. „Wstępnie, jako przyczynę pożaru wskazano zwarcie instalacji elektrycznej, do którego doszło prawdopodobnie w kuchni” – poinformowała mł. asp. Czesna-Wójcik.
Ciała zabezpieczono do sekcji zwłok. (PAP)
Fot. Państwowa Straż Pożarna