Sobotnie świąteczne popołudnie policjanci z Sandomierza usiłowali zatrzymać peugeota, który był poszukiwany przez lubelską policję. Pościg zakończył się tragicznie.
Na podejrzane auto funkcjonariusze natknęli się w miejscowości Piotrowice w gminie Zawichost, niedaleko Sandomierza. Próbowali nakłonić kierowcę do zatrzymania sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, jednak ten je zignorował, a po chwili ruszył do ucieczki.
ZOBACZ TEŻ: Od dziś nowe obostrzenia. Zobacz, co zmienia się do 17 stycznia
W czasie pościgu kierujący peugeotem otarł się o radiowóz, stracił panowanie nad samochodem i rozbił się na jednej z przydrożnych posesji.
Z samochodu wybiegł mężczyzna, którego mundurowi szybko zatrzymali. Gdy podchodzili do auta aby je sprawdzić usłyszeli strzał. Okazało się, że na miejscu pasażera siedział jeszcze jeden mężczyzna, który najprawdopodobniej się postrzelił. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Policjanci zabezpieczyli broń, z której się postrzelił.
Kierujący peugeotem, 25-letni mieszkaniec województwa lubelskiego został zatrzymany. Ofiarę zdarzenia zidentyfikowano jako 35-letniego mieszkańca tego samego regionu. Sprawę wyjaśnia prokuratura i policja.
