Dochody na poziomie 565.843.552 zł, wydatki w wysokości 679.373.744 zł, przy deficycie w kwocie 113.530.192 zł – to najważniejsze dane, charakteryzujące budżet województwa świętokrzyskiego na nadchodzący 2021 rok. Radni województwa uchwalili go podczas ostatniej w tym roku sesji Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, która odbyła się w trybie zdalnym, ze względu na sytuację epidemiczną, w poniedziałek 28 grudnia 2020 roku. Podczas głosowanie w sprawie budżetu czterech radnych PiS – Agnieszka Buras, Mieczysław Gębski, Janusz Koza oraz Marek Strzała wstrzymało się od głosu. Gdyby nie głosy klubu Świętokrzyscy Samorządowcy (Grzegorz Świercz, Sławomir Gierada i Grigor Szaginian) budżet nie zostałby przyjęty.
Przyszłoroczny budżet województwa będzie skromniejszy od finansów regionu w 2020 roku. Założone wydatki nie znajdują w całości pokrycia w dochodach planowanych do uzyskania w 2021 roku. Deficyt budżetu w wysokości 113.530.192 zł zaplanowano sfinansować z m.in. z pożyczki długoterminowej zaciąganej na rynku zagranicznym, kredytu długoterminowego zaciąganego na rynku krajowym, przychodów z tytułu niewykorzystanych środków pieniężnych na rachunku bieżącym budżetu, planowanych wpływów z podatków, dotacji na realizację programów i zadań.
Jeśli nie możemy zmienić kierunku wiatru, to należy zmienić ustawienie żagla. Do tego trzeba jednak dobrego sternika i kapitana” – mówił podczas sesji radny PSL Arkadiusz Bąk.
ZOBACZ TEŻ: CBA zatrzymało cztery osoby, dwie z kierownictwa Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich
“To kolejny rok, w którym zanotujemy spory deficyt. Nie byłoby w tym jednak tragedii, gdyby te środki przeznaczone były na inwestycje, ale tego nie widzę. Już rok temu pytałem marszałka, jaki jest cel takiego deficytu. Teraz też nie słyszę odpowiedzi. Do tej pory w województwie był trend, że się nie zadłużaliśmy, a inwestowaliśmy. Rok temu został on przerwany, a teraz pogłębiony” – dodawał.
Przyszłoroczny budżet jest bardzo ostrożny – tłumaczy marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski. Spodziewamy się, że w 2021 roku region świętokrzyski, podobnie jak i inne województwa, będzie musiał poradzić sobie z wynikającym z obecnej epidemii koronawirusa, kryzysem ekonomicznym. Nie wiemy też, jak ukształtują się dochody w roku kolejnym. Zależy nam na utrzymaniu niskiego zadłużenia województwa. Będą więc pojawiać się wydatki niezbędne, m.in. związane z transportem i łącznością, kulturą i ochroną dziedzictwa narodowego, ochroną zdrowia i pomocą społeczną, a także edukacją – dodał marszałek.
Za uchwałą głosowało piętnaścioro radnych, przeciw było dziewięciu, natomiast pięcioro wstrzymało się od głosu. To już kolejne głosowanie, podczas którego PiS wygrywa tylko dzięki klubowi Świętokrzyscy Samorządowcy. Odwołanie Marszałka następuje większością 3/5 głosów, więc o to stanowisko PiS nie musi się martwić. Co jednak z innymi planami partii rządzącej w regionie, przy słabej koalicji i braku jednomyślności?
PAP/UMWŚ/Redakcja