Policjanci ze Skarżyska-Kamiennej otrzymali na początku tygodnia dość nietypowe zgłoszenie. Nie dość, że dotyczyło rzekomej kradzieży z października ubiegłego roku, to jeszcze w toku czynności u podejrzanego ujawniono zupełnie inne „fanty”.
W poniedziałek do komendy policji w Skarżysku przyszedł 82-letni mieszkaniec miasta. Złożył zawiadomienie, że na początku października 2020 roku skradziono mu telefon i wiertarko-wkrętarkę. Oba przedmioty miały wartość około 800 złotych.
ZOBACZ TEŻ: Dwa nowe posterunki policji powstaną w naszym regionie
Senior podejrzewał, że złodziejem mógł być znany mu 58-latek, który przeprowadzał w jego mieszkaniu remont. Policjanci ustalili, że wskazany przez 82-latka podejrzany miał w przeszłości kłopoty z prawem. Postanowili więc odwiedzić jego miejsce zamieszkania.
W czasie przeszukania funkcjonariusze nie znaleźli poszukiwanych przedmiotów, natknęli się za to na pudełko po papierosach, w którym było 14 sztuk nabojów kalibru 9 mm. Po takim znalezisku 58-latek od razu trafił do aresztu.
We wtorek odbyło się przesłuchanie, podczas którego 58-latek powiedział, że naboje znalazł dawno temu i trzymał na pamiątkę. Odrzucił też wszelkie oskarżenia dotyczące kradzieży telefonu i wkrętarki.
Skonfiskowana amunicja trafiła do policyjnego specjalisty, który dokładnie określi jej rodzaj i przeznaczenie. Za posiadanie broni lub amunicji bez zezwolenia grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci będą tymczasem dalej poszukiwać zaginionego telefonu i wkrętarki.