Po raz trzeci policja przygotowała interaktywną mapę wakacyjnych wypadków drogowych, na której będą wyświetlane informacje dotyczące groźnych zdarzeń drogowych, do których doszło w czasie wakacyjnych tygodni.
Mapa jest interaktywna i zawiera szereg posegregowanych danych. Zdarzenia możemy posegregować na te, w których doszło do śmierci na miejscu, w których śmierć nastąpiła w ciągu 30 dni od wypadku, a czerwonym kolorem wyróżnione są te, do których doszło w ciągu ostatnich 24 godzin.
– Bieżąca aktualizacja mapy, w tym wizualizacja, ma na celu zwrócenie uwagi na skalę tragedii do jakich dochodzi na polskich drogach, skłonić do refleksji użytkowników dróg, jak również zachęcić media do dyskusji na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego – tłumaczą policjanci.
ZOBACZ TEŻ: Jacek Wilk wójtem gminy Tuczępy – znamy oficjalne wyniki!
Zwracają też uwagę, że za każdym punktem na mapie stoi jakaś ludzka tragedia, która zazwyczaj zaczęła się od jakiejś błahostki – niedostosowania prędkości, zignorowania przepisów, czy chwili dekoncentracji. Mapa ma więc też uświadamiać innym kierowcom jak łatwo o błąd kosztujący życie i zdrowie – nie tylko ich, ale również ich bliskich, lub postronnych uczestników ruchu.
W promocji mapy policję wspiera firma Screen Network S.A., która będzie ją wyświetlać na 20 tys. swoich ekranów, które posiada rozmieszczone w 553 miastach w całym kraju – głównie przy dużych drogach i ważnych ciągach komunikacyjnych.
W wakacje 2020 doszło do 437 wypadków śmiertelnych na polskich drogach, w których zginęły 482 osoby. 6242 osoby zostały ranne. To ogromne liczby, jednak jak zauważają policjanci, o kilkanaście procent niższe niż w roku 2019. Miejmy nadzieję, że w te wakacje utrzymamy tendencję spadkową.
Policyjną mapę możecie zobaczyć TUTAJ
fot. Policja