Do sądu trafił w czwartek akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi S., jego żonie Iwonie oraz dwóm wspólnikom. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga zarzuca sprowadzonemu na początku czerwca z Holandii do Polski S. oszustwa, wyłudzenie 2 mln zł podatku VAT i pranie pieniędzy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
O skierowaniu aktu oskarżenia poinformowała PAP w piątek prok. Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. “W dniu 15 lipca 2021 r. prokurator skierował do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi S., jego żonie Iwonie S. i dwóm wspólnikom Zbigniewa S. W stosunku do Zbigniewa S. akt oskarżenia obejmuje sześć zarzutów oszustwa lub usiłowania oszustwa, sześć zarzutów wyłudzenia zwrotu podatku VAT i dwa zarzuty dotyczące prania pieniędzy” – przekazała prok. Skrzeczkowska.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga ustaliła, że “w okresie od maja 2011 roku do czerwca 2013 roku Zbigniew S. wykorzystując przepisy, dzięki którym spółki nabywające nieruchomości miały prawo do odliczeń podatkowych, wyłudził od Skarbu Państwa ponad 2 mln złotych”. Miał również usiłować wyłudzić kwotę niemal 5 mln złotych, do czego jednak nie doszło w wyniku działań kontrolnych urzędów skarbowych.
Zbigniew S. miał wykorzystać powiązane z nim spółki, które sporządziły fałszywe umowy kupna i sprzedaży trzech nieruchomości. W nielegalnym procederze brać miała udział żona podejrzanego, Iwona S. oraz dwaj wspólnicy.
Po wyłudzeniu pieniędzy podejrzani podjęli działania zmierzające do wyprania pieniędzy. W przypadku małżeństwa S. czynności te umożliwiły im kupno domu o wartości ponad 1 mln zł, w którym Zbigniew S. mieszkał przed ucieczką z Polski przed organami ścigania. “Nieruchomość ta została zabezpieczona przez prokuraturę na poczet orzeczenia przepadku korzyści osiągniętej z przestępstwa” – przekazała prok. Skrzeczkowska.
Rzeczniczka prokuratury dodała, że oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Zbigniewowi S. grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, natomiast pozostałym do 10 lat pozbawienia wolności.
Zbigniew S. został w tej sprawie przesłuchany w charakterze podejrzanego dopiero w połowie czerwca. Wcześniej unikał kontaktu z prokuraturą i ukrywał się m.in. w Holandii, skąd został sprowadzony na początku czerwca na podstawie 7 międzynarodowych listów gończych. Obecnie przebywa w areszcie śledczym.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi przeciwko S. jeszcze inne postępowanie, w którym jest on podejrzany o przywłaszczenie blisko 4,5 mln zł pochodzących z wpłat osób zainteresowanych nabyciem udziałów w jego spółkach. W czerwcu prokurator przesłuchał również Zbigniewa S. w sprawie, w której podejrzany jest o znieważenie sędziego.
W środę 9 czerwca usłyszał on także zarzuty w śledztwie Prokuratury Regionalnej w Warszawie dotyczącym wyłudzenia nieruchomości wartych ok. 5,5 mln zł. Wcześniej Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła S. zarzut doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem dwóch osób w kwocie 532 tys. zł.
Sąd Okręgowy w Krakowie poszukiwał z kolei Zbigniewa S. w związku z postępowaniem zainicjowanym aktem oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Krakowie. S. został oskarżony o popełnienie 15 przestępstw, w tym o wyrządzenie szkody w kwocie ok. 42 mln zł w mieniu, o pranie “brudnych pieniędzy” i oszustwa podatkowe na kwotę około 2 mln zł.
Postępowanie przeciwko Zbigniewowi prowadzi również Prokuratura Regionalna w Lublinie w związku z podejrzeniem przywłaszczenia kwoty ponad 927 tys. zł przekazanych fundacji jego imienia przez jej darczyńców na cele charytatywne. Ta sama prokuratura prowadzi przeciwko S. postępowanie, w którym podejrzany jest o przywłaszczenie kwoty 217 tys. zł przekazanych przez darczyńców. Pieniądze miał przeznaczyć na grę w kasynie.
W październiku 2020 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód oddalił wniosek prokuratury o aresztowanie Zbigniewa S. Podejrzany uciekł do Norwegii, gdzie ubiegał się o azyl polityczny. W mediach społecznościowych informował, że w Polsce był prześladowany i “fałszywie oskarżany przez prokuratury w całej Polsce”, które “nie znajdowały elementarnych walorów dowodowych oskarżeń kierowanych wraz z wnioskami o kolejne aresztowania”. Z Norwegii przeniósł się do Holandii, gdzie został w styczniu zatrzymany.
Prokuratura Krajowa już w październiku ub.r. ustosunkowała się do zarzutów o ewentualne polityczne podłoże wszczynanych przeciwko S. postępowań. “Zbigniew S. był skazany m.in. za oszustwa, znieważenia (w tym Prezydenta RP) i zniesławienia, znieważenie osób publicznych, kierowanie gróźb karalnych, składanie fałszywych zeznań, fałszywe oskarżenie, fałszowanie dokumentów, przywłaszczenia, wymuszania zaniechania prawnej czynności służbowej groźbą lub przemocą, naruszenie miru domowego, publiczne nawoływanie do występku lub przestępstwa skarbowego oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy” – wyliczyła PK.
Z danych przygotowanych przez Dział Prasowy PK wynika, że w latach 2000-2020 zapadło 28 wyroków skazujących Zbigniewa S. Przekazanie podejrzanego do Polski to efekt decyzji holenderskiego sądu. “Sąd podzielił stanowisko polskiego wymiaru sprawiedliwości o wysokiej szkodliwości czynów podejrzanego. Uznał, że zostały przez polską prokuraturę dobrze udokumentowane” – poinformowała na początku czerwca Prokuratura Krajowa.(PAP)
Autorka: Hanna Dobrowolska