Dwaj mężczyźni w wieku 26 i 28 lat zostali zatrzymani przez buskich policjantów w związku z podejrzeniem posiadania narkotyków. Być może zatrzymanym udałoby się uniknąć odpowiedzialności, gdyby nie biały proszek, który pozostał pod nosem jednego z nich.
Do dość niecodziennego zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju odebrał zgłoszenie o dwóch mężczyznach, którzy pod jednym ze sklepów w mieście prawdopodobnie zażywają narkotyki. W to miejsce skierowano patrol, który miał za zadanie sprawdzić ten sygnał.
ZOBACZ TEŻ: Wypadek na krajowej siódemce. Cztery osoby ranne
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce dostrzegli dwóch mężczyzn wychodzących ze sklepu. Jeden z nich na widok patrolu rozwinął papierowe zawiniątko i wysypał coś na ziemię. Niestety dla niego, mundurowi dobrze widzieli, że jest to jakiś biały proszek, a jakby tego było mało 26-latek wciąż miał resztki takiego samego białego proszku pod nosem.
Rozsypana substancja została zabezpieczona do testów, które wykazały, że jest to amfetamina. 26-latek i jego 28-letni kolega zostali przewiezieni do komendy, gdzie w czasie przesłuchania młodszy z mężczyzn przyznał się, że narkotyk należały do niego. Po przesłuchaniu obaj zostali zwolnieni, jednak 26-latka nie miną konsekwencje.
Zabezpieczona substancja trafiła do dalszych badań, a 26-latek musi spodziewać się wezwania do sądu. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
