PILNE! Duża grupa imigrantów ruszyła w kierunku granicy. Będą próbowali przekroczyć ją siłą [VIDEO]

– Rozpoczęła się właśnie największa do tej pory próba masowego siłowego wejścia na teren Polski – przekazał w poniedziałek rano rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, informując o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską.

Informację na ten temat Żaryn przekazał na Twitterze. Do wpisu dołączył film, na którym widać, jak wzdłuż drogi maszeruje grupa kilkuset osób z bagażami. Wśród nich są także dzieci.

“Bardzo niepokojące informacje z granicy. Na Białorusi, przy granicy z Polską, zgromadziła się duża grupa migrantów. Ruszyli właśnie w stronę granicy RP. Będą próbowali masowo wkroczyć do Polski” – przekazał Żaryn. W kolejnym wpisie dodał, że w grupie przeważają młodzi mężczyźni. “Rozpoczęła się właśnie największa do tej pory próba masowego siłowego wejścia na teren Polski” – ocenił.

 

ZOBACZ TEŻ: Wirusolog: Najwyższy czas na lokalny lockdown

Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy.

Chęć wywołania dużego incydentu

– Po stronie Białorusi jest chęć wywołania dużego incydentu, najlepiej ze strzałami, z ofiarami śmiertelnymi; według medialnych doniesień szykowana jest duża prowokacja w Kuźnicy Białostockiej, wygląda na to, że będzie tam próba siłowego przekroczenia granicy – mówił wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.

Wawrzyk odnosząc się w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, w tym do prowokowania polskich żołnierzy, wyraził przekonanie, że władze Białorusi usilnie dążą do eskalacji, która doprowadzi do tego, że będą “ofiary śmiertelne po którejś stronie”.

 

Stwierdził też, że najgorsze jest, iż stanowisko Białorusi jest coraz bardziej sztywne i nie ma po tamtej stronie żadnej refleksji.

“Po tamtej stronie nie ma żadnego zrozumienia dla tego, co się dzieje. Jest tylko przekonanie, że to oni odpierają jakiś rzekomy atak, o czym może świadczyć też wystąpienie MSZ Białorusi, które neguje sam fakt prowokacji. Tak działała sowiecka dyplomacja negując oczywiste fakty” – mówił.

Wawrzyk był też pytany czy może dochodzić do “testowania” naszej granicy i prób wywołania realnego incydentu granicznego. Odparł, że taką próbą było przekroczenie granicy przez uzbrojone osoby, co miało miejsce przed tygodniem.

“Przekroczono granicę państwa UE, państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego. To pokazuje, że po tamtej stronie jest chęć wywołania dużego incydentu, najlepiej ze strzałami, z ofiarami śmiertelnymi” – powiedział.

“Dzisiaj mamy, z tego co donoszą media, szykowaną dużą prowokację na granicy w Kuźnicy Białostockiej. Wygląda na to, że tam będzie próba siłowego przekroczenia granicy przez przejście graniczne. Widać reżim nie ustaje w swoich prowokacjach posuwając się do tych najgorszy jakie tylko mogą być” – dodał Wawrzyk.

Na uwagę, że informację o zwożeniu migrantów w okolice Kuźnicy Białostockiej podawali niezależni dziennikarzy białoruscy, Wawrzyk odparł, że te informacje “pokrywają z innymi informacjami” i mówią, że to ma być w poniedziałek rano. “Być może teraz się to wszystko rozgrywa, ale polskie służby były do tego przygotowane, bo ta informacja jest od kilkunastu godzin niemalże publiczna. Przygotowani jesteśmy, a jak to będzie wyglądało, będzie zależało od drugiej strony, bo my reagujemy w sposób adekwatny do sytuacji” – dodał. (PAP)

(PAP)

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości