Prokurator uważa, że Michał K. rok temu usiłował wciągnąć do bagażnika swojego auta 11-letniego chłopca. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Rejonowego w Kielcach. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. To jednak nie jedyny jego występek z tego dnia.
Michał K. jest łącznie oskarżany o trzy przestępstwa. Miał dokonać rozboju na dwudziestokilkuletnim mieszkańcu Kielc i ukraść mu warty 700 złotych telefon. Poza tym zarzuca się mu naruszenie nietykalności cielesnej nieletniego oraz próbę schwytania i pozbawienia wolności innego 11-latka.
Do zdarzenia doszło w kwietniu ubiegłego roku na osiedlu Ślichowice w Kielcach. Sprawa stała się bardzo głośna i medialna, ponieważ zdjęcia mężczyzny tuż po zdarzeniu opublikowano w internecie. Dzięki temu po kilku godzinach policjanci zatrzymali go.
ZOBACZ TEŻ: W samej bieliźnie chciał uciec policjantom
Z opisów świadków wynika, że Michał K. usiłował wrzucić do bagażnika swojego audi 11-letniego chłopca. Nie udało mu się to, dzięki zdecydowanemu oporowi nastolatka oraz przechodnia. Tego samego dnia miał dokonać rozboju na 22-latku.
Michał K. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że jego działanie było reakcją na niewłaściwe zachowanie grupy nastolatków. Grozi mu 20 lat więzienia. Będzie odpowiadał z wolnej stopy, ponieważ sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt wobec niego, o co wnosiła prokuratura.