Dramatyczne sceny rozegrały się dziś przed południem w bloku przy ulicy Chrobrego na kieleckim Czarnowie. Policjanci, którzy przybyli do zgłoszenia o awanturze domowej zastali w jednym z mieszkań zwłoki kobiety. Jej mąż na widok policjantów wyskoczył przez balkon i również nie przeżył.
Zgłoszenie o awanturze domowej wpłynęło do policjantów tuż przed godziną 12. Patrol, który udał się na miejsce i wszedł do wskazanego mieszkania znalazł w nim zwłoki 52-letniej kobiety z ranami kłutymi klatki piersiowej. W lokalu przebywał mąż kobiety, jednak na widok policjantów pobiegł na balkon i wyskoczył z czwartego piętra. 55-latek został przetransportowany do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować.
ZOBACZ TEŻ: Michałów. 11 godzin błądził po lesie, z wycieńczenia nie miał już sił. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili
Rodzina nie była dotąd notowana przez policję. Na miejscu pracuje prokurator, policyjny technicy oraz biegły medycyny sądowej. Przesłuchiwani są świadkowie. Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia.