Do scen rodem z filmów akcji doszło w środę na terenie gminy Pawłów. Nastolatek spowodował kolizję kradzionym autem, a w trakcie ucieczki próbował ukraść dwa inne samochody. Jego wybryki szybko ukrócił policyjny pościg.
Policjanci zgłoszenie o sprawie odebrali w środę rano. Wynikało z niego, że na jednej z posesji w gminie Pawłów doszło do kradzieży osobowego opla. Złodziej po przejechaniu 1 kilometra stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i uderzył w betonowy przepust.
ZOBACZ TEŻ: Kielce. Radni zgodzili się na podwyżkę opłat za odbiór odpadów
Sprawcy nic się nie stało – wysiadł z rozbitego pojazdu i spostrzegłszy, że na pobliskiej posesji stoją dwa samochody usiłował je ukraść. Oba były jednak zamknięte i nie sforsował drzwi ani zamków żadnego z nich. Wówczas rozpoczął pieszą ucieczkę.
Na miejsce zdarzenia skierowano policjantów oraz przewodnika z psem tropiącym. Chwila wytężonej pracy wystarczyła, żeby mundurowi znaleźli ukrywającego się w pobliskich zaroślach winowajcę.
Po zatrzymaniu okazało się, że sprawca brawurowej kradzieży i jazdy zakończonej kolizją ma jedynie 15 lat! Nastolatek został przebadany alkomatem, był trzeźwy. Jednak do dalszych badań pobrano od niego krew.
Ze względu na wiek młody człowiek będzie tłumaczył się ze swojego zachowania przed sądem dla nieletnich.