Ukraińskie wojska wygrały bitwę o Kijów, Rosjanie wycofują się spod stolicy Ukrainy – ocenia amerykański ośrodek ISW (Institute for the Study of War). Dodaje, że to znaczące, ale nie decydujące zwycięstwo; wojna jest daleka od zakończenia i jej wynik wciąż może być pomyślny dla Rosji.
Rosjanie wycofują się z obu kierunków, z których próbowali podejść pod Kijów, północno-zachodniego i północno-wschodniego – zaznaczono w opublikowanym w niedzielę wieczorem raporcie. Dodano, że rosyjski odwrót nie przebiega w uporządkowany sposób, część jednostek pozostała z tyłu i jest atakowana przez siły ukraińskie.
To sugeruje, że przynajmniej część wojsk rosyjskich, które wracają spod Kijowa, nie będzie szybko zdolna do dalszej walki – zauważa ISW. Te jednostki będą potrzebowały dużo czasu, by odbudować swoją zdolność bojową.
ZOBACZ TEŻ: Świętokrzyskie. Ponad 400 interwencji straży w związku z opadami śniegu
Wojna jest jednak daleka od zakończenia, a jej wynik może wciąż okazać się korzystny dla Rosjan, jeżeli uda im się z sukcesem przeprowadzić ofensywę na wschodzie Ukrainy – podkreśla amerykański think tank. Uzupełnia, że już teraz Rosjanie okupują znaczące tereny na południu i wschodzie kraju, a zamrożenie linii frontu poprzez rozejm lub negocjacje pokojowe da Rosji możliwość wywierania większej presji na Ukrainę, a z czasem być może szansę na zebranie większych sił do kolejnej inwazji.
ISW ocenia jednocześnie, że obecnie nie ma już obaw dotyczących dalszego istnienia Ukrainy jako niepodległego państwa ze stolicą w Kijowie.
Głównym kierunkiem natarcia Rosjan pozostaje więc wschód Ukrainy; Rosjanie mają tutaj dwa główne cele: zdobycie Mariupola oraz przejęcie kontroli nad całymi obwodami ługańskim i donieckim – zauważ amerykański ośrodek. Odnotowuje, że w ciągu ostatniej doby ofensywa sił rosyjskich na tych odcinkach poczyniła ograniczone postępy.
By skoncentrować swoje wojska na wschodzie, Rosjanie wycofują się także z okolic Czernihowa, prawdopodobnie opuszczą też prawie wszystkie swoje pozycje na zachód od Charkowa – przewiduje ISW.
Ośrodek przywołuje również doniesienia strony ukraińskiej o licznych przypadkach odmowy wykonywania rozkazów przez żołnierzy rosyjskich, co ma być również poważnym wyzwaniem dla rosyjskiego dowództwa. ISW zaznacza, że nie był w stanie samodzielnie sprawdzić tych informacji, ale uznaje je za wiarygodne w świetle innych, niezależnych raportów oraz danych o stratach rosyjskich. (PAP)