Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce w meczu decydującym o mistrzostwie Polski zmierzą się we wtorek na wyjeździe z Orlen Wisłą Płock. “Przed nami najważniejsze 60 minut, walczyliśmy o to przez cały sezon” – powiedział trener kielczan Tałant Dujszebajew.
Zespół z Kielc jeden cel w tym sezonie już zrealizował. Podopieczni Dujszebajewa w imponującym stylu wygrali rozgrywki grupowe Ligi Mistrzów, wygrywając m.in. dwukrotnie z hiszpańską Barceloną i niemieckim Flensburg-Handewitt. W ćwierćfinale Vive odprawiło francuskie Montpellier, wygrywając pewnie całą rywalizację 11 bramkami (31:28 i 30:22). Kielczanie po raz piaty zagrają w Final Four tych elitarnych rozgrywek.
“Jesteśmy już w Kolonii, ale teraz przed nami najważniejsze 60 minut. Walczyliśmy o to przez cały sezon. Mieliśmy czas na regenerację i mocne przygotowania, zarówno pod kątem fizycznym i mentalnym. Teraz jesteśmy w dużo lepszej sytuacji niż jesienią czy po mistrzostwach Europy” – powiedział trener Łomży Vive.
“W ostatnim meczu z Montpellier od początku wszystko zaczęło nam wychodzić. Wtedy gra się łatwiej. Ale trzeba umieć też wygrywać, kiedy nie wychodzi. To jest dużo trudniejsze. Pokazaliśmy to w tym sezonie w meczu we własnej hali z Barceloną, kiedy wytrzymaliśmy trudną końcówkę. Takie spotkania pokazują oblicze drużyny” – podkreślił rozgrywający Tomasz Gębala, który zdaje sobie sprawę, że we wtorek w Płocku dodatkowym atutem gospodarzy będzie miejscowa publiczność.
ZOBACZ TEŻ: sprawa 16-latka, któremu grozi do 8 lat pozbawienia wolności
“W takiej sytuacji byliśmy w Porto. Tam nie potrafiliśmy wyjść z naszego marazmu. Przed nami bardzo ciężki mecz. Musimy pokazać, że potrafimy sobie ze wszystkim poradzić, również wtedy, kiedy nie wszystko będzie wychodzić” – dodał reprezentant kraju.
Kielecki zespół przed tym meczem ma tylko jednobramkową zaliczkę z pierwszego spotkania. Dujszebajew chwalił najbliższego rywala, który po raz drugi z rzędu awansował do Final Four Ligi Europejskiej.
“Mają najmocniejszą drużynę, odkąd zlikwidowano play offy. Byli bardzo mocni, kiedy ich trenerem Manolo Cadenas. Teraz można powiedzieć to samo. Wiemy, że każdy trener dostaje drużynę w spadku po poprzedniku. Ale Xavi Sabate ma teraz zespół, którego chciał. Potrzebował czasu, aby to wszystko odpowiednio poukładać. Rękę trenera widać dopiero po dwóch, trzech sezonach pracy” – zaznaczył szkoleniowiec mistrzów Polski.
Tomasz Gębala nie ukrywał, że kielecki zespół czeka we wtorek trudne zadanie, a kluczem do zwycięstwa będzie odpowiednia taktyka i umiejętne rozłożenie sił. “Jeśli zaczniemy słabo, to przeciwnik może nam odjechać. Jeśli za mocno, to może zabraknąć sił w końcówce. Musimy dobrać odpowiednią taktykę. Najważniejsza będzie konsekwencja, żebyśmy nie mieli przestojów, zarówno w ataku, jak i w obronie. Jeśli uda nam się prowadzić grę na swoich warunkach, to będzie dobrze” – powiedział rozgrywający Łomży Vive.
“Jestem przekonany, że to będzie mecz z gatunku tych z najwyższej półki” – dodał Dujszebajew.
Wtorkowe spotkanie w Płocku rozpocznie się o godz. 19.15. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ krys/