Dość nietypowy obrót przyjęła z pozoru zwyczajna kradzież, której dopuścił się 15-letni chłopak na kieleckim osiedlu Ślichowice. Przez zachowanie nastolatka w ręce policjantów wpadł jego ojciec poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Kielcach.
Chłopiec, który w jednym ze sklepów usiłował ukryć część produktów i nie zapłacić za nie przy kasie wpadł na gorącym uczynku w sobotę po południu. Wartość artykułów wyceniono na ponad 40 zł, wśród nich były np. czekoladowe jajka niespodzianki. Ochrona sklepu przekazała młodocianego złodzieja policjantom, ci zaś skontaktowali się z jego rodzicami.
ZOBACZ TEŻ: Policja podsumowała długi sierpniowy weekend na świętokrzyskich drogach
Po nastolatka przyjechali mama i tata chłopca. Ten trafił w ręce mamy i mógł wrócić do domu, zaś jego ojciec został przy tej okazji zatrzymany. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Kielcach do odbycia kary 10 dni aresztu. Jak więc widać – gdyby nie kradzież czekoladowych jajek przez syna, raczej dalej cieszyłby się wolnością.