Premier Mateusz Morawiecki przyznał rentę specjalną dla czworga dzieci zmarłego strażaka – poinformowało w czwartek biuro wojewody małopolskiego. Druh OSP został potrącony w nocy z poniedziałku na wtorek, na A4 w rejonie Balic, podczas służby. Jego żona, strażaczka, jest w szpitalu.
„Nic nie zrekompensuje rodzinie tej straty, ale zdecydowałem, że zawnioskuję o przyznanie jej specjalnego świadczenia” – powiedział wojewoda małopolski Łukasz Kmita, cytowany w czwartkowej informacji prasowej.
Wojewoda złożył do premiera wniosek o rentę dla dzieci strażaka we wtorek, a premier natychmiast zdecydował o przyznaniu świadczenia. Comiesięczną rentę specjalną dzieci będą otrzymywać od 1 października 2022 r. do czasu kontynuowania nauki w szkole, do osiągnięcia 25. roku życia. Renta będzie wypłacana niezależnie od innych świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
ZOBACZ TEŻ: Kielce. Pił piwo pod chmurką, może pójść siedzieć za narkotyki
„Przekazuję całej rodzinie wyrazy współczucia od pana premiera, który jest głęboko poruszony tą tragedią” – powiedział Kmita, który wystąpił także do prezydenta RP Andrzeja Dudy o nadanie druhowi Andrzejowi pośmiertnie Złotego Krzyża Zasługi za działalność na rzecz ochrony przeciwpożarowej.
Przekazując rodzinie swoje wyrazy współczucia i solidarności wojewoda podkreślił, że strażak do końca wypełnił słowa przysięgi: „Świadom podejmowanych obowiązków strażaka, uroczyście ślubuję być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego i wszelkiego mienia – nawet z narażeniem życia”.
W poniedziałek przed północą na autostradzie A4, w pobliżu miejscowości Morawica w kierunku Krakowa, doszło do kolizji samochodu osobowego z łosiem. Pojazd i zwierzę znajdowały się na pasie awaryjnym po zdarzeniu. Do jego zabezpieczenia skierowane zostały trzy załogi straży pożarnej z PSP JRG Kraków, OSP Balice i OSP Morawica. Jako pierwsi dotarli strażacy z OSP Balice. Troje strażaków przeszło przez bariery na pas awaryjny na kierunku Katowice – Kraków, gdzie rozpoczęli zabezpieczanie miejsca zdarzenia oraz udzielili pomocy osobie poszkodowanej.
Od strony Katowic prawym pasem ruchu nadjechał samochód, którego kierujący – widząc zdarzenie – zatrzymał się. Ale w niego uderzył inny kierowca, 21-letni Węgier. Po zderzeniu samochód ten zjechał na pas awaryjny, gdzie najechał na strażaków z OSP Balice. Jeden druh – 38 latek – poniósł śmierć na miejscu wypadku. Jego żona, również uczestnicząca w akcji jako strażak OSP Balice, odniosła poważne obrażenia i została zabrana do jednego z krakowskich szpitali. Trzeci strażak został zaopatrzony w szpitalu i wypisany do domu. Czynności wyjaśniające są prowadzone pod nadzorem prokuratury.
We wtorek o godz. 18 w całym kraju strażacy Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych uruchomili sygnały dźwiękowe i świetlne, aby w ten sposób oddać hołd druhowi Andrzejowi.
Zmarły strażak na co dzień był listonoszem. Pomoc dla jego rodziny uruchomiła także Poczta Polska. Środki na wsparcie rodziny druha można wpłacać na numer konta Fundacji „Pocztowy Dar”: 09 1320 1104 3014 4239 2000 0006 z dopiskiem „pomoc dla dzieci pocztowego Strażaka”.
Wojewoda małopolski wystąpił do Stalexportu – administratora autostrady – o pilne odniesienie się do okoliczności, które przyczyniły się do wypadku, tzn. wtargnięcia dużego, dzikiego zwierzęcia. „Oczekuję szczegółowej informacji o ostatniej kontroli urządzeń zabezpieczających przed wtargnięciem zwierząt na obszar autostrady zarządzanej przez spółkę, w tym zwłaszcza odcinka na którym doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Oczekuję także, że prywatny zarządca autostrady wesprze finansowo rodzinę zmarłego strażaka ochotnika. To jest w moim przekonaniu moralna powinność spółki” – poinformował Łukasz Kmita.
Pogrzeb ochotnika odbędzie się w piątek, o godz. 11, w kościele parafialnym w Balicach. Po mszy świętej nastąpi odprowadzenie zmarłego na cmentarz parafialny w Morawicy. W uroczystościach pogrzebowych wezmą udział przedstawiciele wojewódzkiej administracji rządowej i samorządowej, a także kierownictwo Komendy Głównej PSP. (PAP)