Do 10 lat więzienia grozi 35-letniemu mieszkańcowi Kielc. Mężczyzna na początku października sprzedał kradzione auto. Nowi właściciele, którzy zorientowali się, że samochód jest kradziony, powiadomili policję. Nieuczciwy sprzedawca odpowie za oszustwo przy sprzedaży i kradzież z włamaniem.
37-latek skontaktował się w poniedziałek z dyżurnym Komisariatu Policji IV w Kielcach, zgłaszając kradzież swojego samochodu. “Według relacji poszkodowanego, tego samego dnia nad ranem jego sąsiad poinformował go, że ktoś wybił w jego aucie szybę. Aby zabezpieczyć pojazd przed kradzieżą 37-latek postanowił wezwać lawetę, aby przetransportować go w bezpieczne miejsce. Gdy wyszedł do auta okazało się, że go nie ma” – powiedziała PAP mł.asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Gdy na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, nieoczekiwanie przyjechała laweta, na której stało utracone auto. Jak się okazało dwaj mężczyźni w wieku 28 i 51 lat, którzy przywieźli samochód kupili go za 300 złotych od mężczyzny, który podawał się za jego właściciela.
“O tym, że coś jest nie tak zorientowali się w miejscu zamieszkania, gdy sprawdzili dokumenty pojazdu. Mając podejrzenia, że auto może pochodzić z przestępstwa postanowili odwieźć je w miejsce gdzie został kupiony, tam już byli policjanci. Co więcej, gdy wracali z pojazdem na miejsce zakupu napotkali w okolicy nieuczciwego kontrahenta, od którego zażądali zwrotu gotówki, co ten uczynił. Gdy utracony samochód wrócił w ręce właściciela ten zauważył brak min. akumulatora i głośnika” – dodała Perkowska-Kiepas.
Policjanci szybko ustalili dane handlarza cudzymi samochodami. To 35-letni mieszkaniec Kielc, który we wtorek został zatrzymany. Jak się okazało wybita szyba w pojeździe to również sprawka zatrzymanego mężczyzny.
Zachowanie 35-latka oceni teraz sąd. Za oszustwo przy sprzedaży auta i kradzież z włamaniem do niego może mu grozić do 10 lat więzienia.(PAP)