W Jaśle na Podkarpaciu 17-letni kierowca matiza nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekając uszkodził dwa zaparkowane samochody. Jazdę zakończył na latarni. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a samochód, którym uciekał, był kradziony.
Jak poinformowała w środę podkarpacka policja, do pościgu ulicami Jasła doszło we wtorek wieczorem. Do policjantów dotarła informacja, że ulicami miasta porusza się matiz, którego kierowca stwarza zagrożenie w ruchu drogowym.
„Opisany przez zgłaszającego samochód zauważyli policjanci z wydziału ruchu drogowego; na ul. Sokoła w Jaśle mundurowi, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali zatrzymać samochód do kontroli. Jednak kierujący matizem przyspieszył i zaczął uciekać” – podała policja.
Podczas pościgu siedzący za kierownicą matiza młody mężczyzna nie stosował się do znaków i sygnałów drogowych, przejeżdżał na czerwonym świetle i zmuszał inne pojazdy do zjeżdżania na chodnik.
ZOBACZ TEŻ: Prezydent RP: Tunel w ciągu Zakopianki już gotowy, za kilkanaście dni zostanie otworzony
Jak zaznaczyła policja, na ul. Lenartowicza stracił panowanie nad pojazdem i uszkodził dwa zaparkowane samochody. „Swoją brawurową jazdę zakończył na ul. 3 Maja wjeżdżając w latarnię, po czy próbował jeszcze uciekać pieszo. Policjanci zatrzymali uciekiniera” – podkreślili funkcjonariusze policji. Zatrzymany kierowca to 17-letni mieszkaniec Jasła, który nie posiadał prawa jazdy. Był trzeźwy, jednak pobrano mu krew do badań na zawartość niedozwolonych substancji.
Policjanci ustali również, że samochód, którym uciekał 17-latek, został skradziony kilka godzin wcześniej. 17-latek przebywa obecnie w policyjnym areszcie. (PAP)