Tegoroczna zima i sezon grzewczy będą bez wątpienia trudne dla budżetów polskich samorządów. Sposobów na obniżenie rachunków szukają m.in. w Końskich. Tam, ma zostać zainstalowany specjalny system sterowania lampami, a część z nich będzie w nocy wyłączana.
Maksymalna stawka za megawatogodzinę dla samorządów od przyszłego roku będzie wynosiła 785 zł, co oznacza prawie dwukrotny wzrost ceny. Władze Końskich planują ograniczenie jasności lamp LED zainstalowanych w mieście.
Jak tłumaczy burmistrz Krzysztof Obratański, pobór mocy można zmniejszyć nawet o 70%, bez radykalnej zmiany jasności lamp. Światła LED-owe dobrze znoszą takie ograniczenia. Kosztem lumenów, czyli jednostek światła w miejskiej kasie zostanie nieco więcej pieniędzy.
ZOBACZ TEŻ: Bodzentyn. Nie żyje 34-letni pieszy
Aby zastosować takie rozwiązanie niezbędne jest zastosowanie specjalnych sterowników. Ich dostawcę wybrano w przetargu, a koszt urządzeń wyniesie około 50 tys. zł. Oszczędności, które przyniesie inwestycja to ok. 30% jej kosztów.
Co ze starymi lampami?
Zastosowanie takich rozwiązań nie jest możliwe w wypadku starych lamp sodowych, które wciąż są obecne w wielu polskich samorządach. W miejscach gdzie stoją latarnie z lampami sodowymi gmina Końskie planuje ich czasowe wyłączenia w godzinach 00:00 – 4:00. To rozwiązanie nie będzie jednak dotyczyło ścisłego centrum, dróg wojewódzkich ani krajowych.
Gmina Końskie w tym roku zapłaci 3 mln zł za oświetlenie. Bez wprowadzenia oszczędności koszt energii na przyszły rok byłby prawie dwukrotnie wyższy.