Analitycy: coraz większe znaczenie dla inflacji będą mieć ceny usług i niektórych towarów przemysłowych

Struktura inflacji się zmieni, coraz mniejsze znaczenie będą odgrywać wzrosty cen żywności oraz energii, a rosnąć będą przede wszystkim ceny usług i niektórych towarów przemysłowych – uważają ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego komentując dane GUS.

We wtorek Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku br. wzrosły rdr o 17,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 1,8 proc.

Zdaniem ekonomistów PIE w kolejnych miesiącach CPI będzie na podobnym poziomie. Dodali, że szczyt inflacji wypadnie w lutym. „Najnowsza projekcja NBP wskazuje na wzrost inflacji do 19,6 proc. Następnie wzrost cen zacznie hamować. Zmieni się także struktura inflacji” – podali. Według analityków coraz mniejsze znaczenie będą odgrywać wzrosty cen żywności oraz energii – rosnąć będą przede wszystkim ceny usług oraz części towarów przemysłowych.

ZOBACZ TEŻ: Sklep internetowy PGG do odwołania nie sprzedaje węgla opałowego luzem

W ich ocenie przyspieszenie inflacji w październiku to efekt podwyżek cen paliw i żywności. Przypomnieli, że wzrost cen żywności, paliw i energii odpowiada za ok. 65 proc. inflacji. „Znaczący wzrost cen dotyczy jednak większości towarów i usług – ponad połowa drożeje w dwucyfrowym tempie” – wskazali.

Jak podkreślili, następuje powolne hamowanie cen żywności na światowych rynkach – wzrost cen według indeksu FAO spowolnił z rekordowych 47 do 27 proc. po skorygowaniu o kurs waluty. Zdaniem ekonomistów w kolejnych miesiącach czekają nas dalsze spadki. „W takich warunkach również ceny w Polsce przestaną rosnąć. Efekt ten zobaczymy na sklepowych półkach pod koniec I kwartału przyszłego roku” – poinformowali.

Według analityków PIE zagrożeniem dla inflacji jest wzrost ropy i paliw. Jak zaznaczyli, w ciągu roku strategiczne rezerwy ropy w USA spadły z 609 do 396 mln baryłek – to najniższe zapasy od 1984 r. Obecne konsensusy prognoz wskazują na niewielki spadek cen paliw. W opinii PIE ograniczenie produkcji surowca przez kraje OPEC oraz niedobory mocy w europejskich rafineriach oznaczają ryzyko ruchu w przeciwną stronę.

Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny z historią sięgającą 1928 roku. Instytut przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce, z uwzględnieniem sytuacji międzynarodowej. (PAP)

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości