O dokonanie oszustw finansowych na kwotę ponad 840 tys. zł oskarżono 15 osób zatrzymanych przez świętokrzyską policję. Oskarżeni rozsyłali wiadomości z linkami, dzięki którym uzyskiwali dostęp do kont bankowych osób pokrzywdzonych, a następnie okradali ich z pieniędzy.
Jak przekazał w piątek st. asp. Artur Majchrzak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przestępcy oszukali kilkadziesiąt osób z całej Polski.
Świętokrzyscy funkcjonariusze wpadli na trop oszustów w styczniu 2020 roku. Przedstawiciel jednego z banków zawiadomił skarżyską prokuraturę o nietypowych transakcjach na koncie jednego z klientów. Otrzymywał on wysokie wpłaty, które następnie w krótkim czasie były wypłacane w bankomatach na terenie całej Polski. Sprawa trafiła do skarżyskich policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej.
ZOBACZ TEŻ: Ekspert z zakresu kryminologii: pieniądze i zazdrość to jedne z najczęstszych powodów zbrodni
„W toku prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że zarejestrowane przepływy na rachunku mogą mieć związek z oszustwami. Kolejne czynności doprowadziły funkcjonariuszy do osób podejrzewanych o oszustwa, związane z rozsyłaniem linków do fałszywych stron banków i różnego rodzaju instytucji. Wiadomości zawierały np. informacje o konieczności dopłaty do rachunku między innymi za prąd lub zamówionej przesyłki” – przekazał.
Przestępcy, działając w ten sposób, uzyskiwali dostęp do kont bankowych osób pokrzywdzonych, a następnie okradali ich z pieniędzy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że pokrzywdzonych zostało 66 osób z całej Polski, a łączną sumę strat oszacowano na kwotę ponad 840 tys. zł.
„Praca świętokrzyskich funkcjonariuszy doprowadziła do skierowania aktu oskarżenia przeciwko 15 osobom podejrzanym o oszustwa. Z kilkunastu osób podejrzanych w sprawie, większość z nich na salę sądową doprowadzona zostanie z zakładów karnych, w których obecnie odbywają zasądzone wyroki, w tym również za oszustwa” – przekazał funkcjonariusz.
Śledczy podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy oraz niewykluczone są kolejne zatrzymania. Oskarżonym grodzi do 15 lat pozbawienia wolności. (PAP)