Skręcenia, potłuczenia, połamane ręce i nogi – coraz więcej pacjentów zgłasza się na szpitalny oddział ratunkowy szpitala wojewódzkiego w Kielcach. Wszystkiemu winne marznące opady deszczu, które we wtorek występowały w mieście i regionie. Na drogach i chodnikach jest bardzo ślisko.
Mł. asp. Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach zwrócił uwagę, że deszcz w połączeniu z temperaturami oscylującymi około zera tworzy niezwykle niebezpieczne warunki – zarówno dla kierujących, jak i pieszych. We wtorek rano w wielu miejscach na drogach i chodnikach regionu powstała warstwy śliskiego lodu.
“Dziś rano na świętokrzyskich drogach doszło do 20 kolizji. Na szczęście niegroźnych. Na drodze nie podejmujmy gwałtownych manewrów, pamiętajmy, aby prędkość była dostosowana do warunków” – zaznaczył funkcjonariusz.
ZOBACZ TEŻ: 55-letnia kobieta zginęła w pożarze domu w Kleczanowie
O ostrożność proszeni są również piesi. Osoby starsze, jeśli to jest możliwe, nie powinny wychodzić z domów. “Ortopeda dyżurujący w szpitalnym oddziale ratunkowym od rana przyjął dziesięcioro pacjentów, kolejne osoby się zgłaszają. Dominują urazy kończyn – złamania nadgarstków, uszkodzone łokcie i ogólne potłuczenia. Spodziewamy się, że pacjentów z godziny na godzinę będzie przybywać” – powiedziała PAP rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach Anna Mazur-Kałuża.
Synoptycy zapowiadają w ciągu najbliższych dni dodatnią temperaturę, która nocami będzie spadać. Oznacza to więc nadal duże oblodzenia dróg i chodników.(PAP)