Rozbił auto o drzewo i uciekł, w wypadku zginął pasażer. Jest tymczasowy areszt dla 33-latka z gminy Ćmielów

Trzymiesięczny areszt zastosował sąd wobec 33-letniego mieszkańca gminy Ćmielów (Świętokrzyskie), podejrzanego o spowodowanie w stanie nietrzeźwości śmiertelnego wypadku oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.

Do wypadku doszło sobotę, 5 listopada w miejscowości Bodzechów. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że kierujący pojazdem marki Volkswagen na łuku drogi zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Na miejsce udały się służby ratunkowe, jednakże życia 43-letniego pasażera nie udało się uratować.

„Drugi z uczestników oddalił się z miejsca wypadku. Policjanci szybko ustalili jego tożsamość i dokonali jego zatrzymania. Uciekinierem, jak i zarazem kierującym okazał się 33-letni mieszkaniec gminy Ćmielów. W momencie zatrzymania mężczyzna miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie” – przekazała we wtorek podkom. Ewelina Wrzesień oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.

ZOBACZ TEŻ: Kielce. Mieszkańcy mogą składać wnioski o zakup węgla

We wtorek Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec 33-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Za spowodowanie wypadku śmiertelnego w stanie nietrzeźwości oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. (PAP)

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości